Gładysz finiszuje sezon w Korczynie

Wielki finał GSMP 2015, jaki odbył się w miniony weekend na podkarpackiej trasie z Korczyny do miejscowości Czarnorzeki, przyciągnął na start blisko 50 zawodników, w tym tarnowskiego kierowcę wyścigowego Marcina Gładysza.

13 i 14 runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski już po raz 12 rozegrana została w Korczynie koło Krosna, gdzie wytyczono trasę o długości 4540 metrów.

W klasie E1+2000 na starcie pojawił się Marcin Gładysz, który w sobotę sklasyfikowany został na 4 miejscu. Lokata tuż za podium nie była przypadkiem, bowiem Marcin jako jeden z pięciu zawodników zszedł ze swoim czasem poniżej 2 minut, co stanowiło wielki wyczyn.

Niedziela to równie dobra jazda i 5 miejsce w klasyfikacji generalnej ostatniej tegorocznej rundy GSMP Korczyna 2015.

Reklama

Ostatecznie na koniec sezonu z dorobkiem 68 punktów Marcin Gładysz został sklasyfikowany na 7. pozycji w klasyfikacji indywidualnej tuż za Igorem Drotarem i Waldemarem Kluzą, którzy zdobyli 80 punktów.

Marcin Gładysz:

Po raz kolejny Korczyna była dla mnie bardzo udana. W sobotę zająłem 4. miejsce w klasyfikacji generalnej i zabrakło tylko 1,5 sekundy do podium. Niedziela to 5. pozycja w bardzo mocno obsadzonych zawodach. Wynik nieco słabszy, ale taki sam jak w 2014 roku. Ja i mój samochód byliśmy w miniony weekend naprawdę w doskonałej formie. Organizatorzy z Automobilklubu Małopolskiego w Krośnie przygotowali dla nas super rundę. Było dużo kibiców, a start z rynku w Korczynie to świetna atrakcja i promocja GSMP.

Chciałem podziękować za cały sezon moim sponsorom: firmie Volkswagen Racing Polska oraz Black Energy. W tym roku patronat medialny nad moimi startami objęły redakcje: TVP3 Kraków, Moto Interia, gazeta RDN oraz tarnowskie radio RDN, a także portal www.wyscigigorskie.pl,, który relacjonuje zawody. Podziękowania należą się mojej rodzinie i mojemu Tacie i bratu Adamowi, całemu zespołowi, mechanikom: Rafałowi, Tomkowi i Mirkowi oraz Koordynatorowi Grześkowi. Bez Staszka, który woził mój samochód na wszystkie rundy nie byłoby tak dobrych wyników. Niestety w tym roku kończę sezon na 7 pozycji w klasyfikacji generalnej Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, bez tytułu jak było to rok temu. Pojechałem 4 wyścigowe weekendy i wynik osiągnięty jest i tak bardzo przyzwoity. Gratuluję Mistrzom - Dubajowi, Andrzejowi Szepieńcowi i Tomkowi Myszkierowi. Teraz przerwa zimowa i dościgania GSMP wraca w maju 2016. Muszę podsumować sezon 2015, dokonać analizy wyników i zastanowić się co z ewentualnym startem w 2016 roku. Jeszcze raz dziękuję wszystkim kibicom za wspaniały doping i sezon GSMP 2015.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy