Znak z czerwoną kropką. Kierowcy nie wiedzą jak się zachować

Zakaz wjazdu, zakaz ruchu, STOP - te znaki są dość uniwersalne i nikt nie ma wątpliwości, co oznaczają, niezależnie od tego, gdzie je spotkamy. Niestety, przepisy Unii Europejskiej nie standaryzują znaków drogowych więc wyjeżdżając za granicę musimy mieć świadomość, że spotkamy znaki, których znaczenie nie będzie wcale oczywiste.

Do takich znaków należy spotykana w Niemczech duża czerwona kropka ze strzałką, pojawiająca się na białej tablicy. Zwykle towarzyszy jej druga tabliczka - z nazwą miejscowości. Bywa też, że taka kropka znajduje się na niebieskiej tablicy wskazującej kierunki do kolejnych miejscowości. 

Niemieckie przepisy przewidują możliwość ustawienia takiego znaku w miejscach, które podpowiadają alternatywną drogę do określonego punktu docelowego. Chodzi o to, że choć na logikę mogłoby się wydawać, że do celu lepiej dojechać główną drogą, z jakiegoś powodu efektywniej jest wybrać trasę alternatywną. Przykład?

W Bawarii taki znak można napotkać w okolicy Regensburga na autostradzie A93. Wskazuje on drogę do Norymbergi z pominięciem tunelu Pfaffensteiner, który ze względu na wysokie natężenie ruchu i ryzyko kolizji, często jest zakorkowany przez długie godziny. 

Podobne znaki stosuje się również na niemieckich drogach krajowych. Podpowiadają one kierowcom, że jeżeli ich punktem docelowym jest miejscowość wskazana na tym znaku, to lepiej wybrać wskazaną alternatywną trasę.  

Dziś większość z nas w czasie zagranicznych podróży korzysta z nawigacji, która dzięki połączeniu z internetem na bieżąco analizuje natężenie ruchu i podpowiada optymalną trasę dojazdu. Jednak dla tych, którzy za granicą nie korzystają z transferu danych, rozwiązania takie jak znak z czerwoną kropką, wciąż mogą być bardzo istotnym ułatwieniem skracającym czas podróży.