Ten przepis ma dwa lata, a ludzie wciąż go nie znają. Chodzi o pieszych
W świadomości pieszych utkwiło przekonanie, że wchodząc na przejście dla pieszych zawsze mają pierwszeństwo przed pojazdem. W przypadku samochodów i pojazdów poruszających się po ulicach to rzeczywiście prawda, jednak są też wyjątki od tej reguły, o których każdy pieszy powinien wiedzieć. Szczególnie w jednym przypadku pieszy wchodzący na przejście nie ma pierwszeństwa przed nadjeżdżającym pojazdem.
Spis treści:
Nowe przepisy dla pieszych - obowiązują od 2021 roku
Zmiany w przepisach w 2021 roku przyniosły sporo kontrowersji i powodów do dyskusji, ale fakty są takie, że pieszy wchodzący na przejście ma pierwszeństwo przed samochodem. Nowe przepisy nie zniosły obowiązku zachowania ostrożności podczas wchodzenia na przejście prze pieszego, więc nie oznacza to, że pieszy może wejść na przejście wprost pod nadjeżdżający pojazd, ale w praktyce w takiej sytuacji to kierowca będzie miał kłopoty - on też musi zachować szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia i przepuścić wchodzących na nie pieszych.
Należy również pamiętać, że przepisy te dotyczą tylko przejść, na których ruch nie jest kierowany przez sygnalizację świetlną. W takich przypadkach zarówno pieszy jak i kierowca samochodu lub innego pojazdu musi stosować się do wskazań sygnalizacji. Przepisy zabraniają również pojazdom poruszającym się po drodze omijania innego pojazdu zatrzymującego się aby przepuścić pieszych, a także wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych (na przykład na drogach dwupasmowych), za co kierowcy od 17 września są surowo karani. To jedne z najwyżej punktowanych i najkosztowniejszych wykroczeń w obecnym taryfikatorze - mandat wynosi 1500 zł i 15 pkt. karnych.
Nowe przepisy dla pieszych - nie zawsze mają pierwszeństwo
Wciąż są jednak sytuacje w których pieszy nie ma pierwszeństwa na pasach i powinien ustąpić nadjeżdżającemu pojazdowi. Mowa o przejściach przez torowisko tramwajowe. Piesi w dużych miastach, gdzie w komunikacji miejskiej korzysta się z tramwajów powinni pamiętać, że nie mają pierwszeństwa przed tramwajami na przejściach i muszą przepuszczać takie pojazdy zanim wejdą na przejście. Wynika to z art 26 ustęp 1a, który brzmi:
Kierujący tramwajem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu.
Zapis ten nie jest skonstruowany do końca klarownie, bowiem mówi on o tym, że kierujący tramwajem przy zbliżaniu się do przejścia musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu. Nie ma tu mowy o pieszych wchodzących. czy też zbliżających się do przejścia, więc w takich przypadkach motorniczy tramwaju nie ma takiego obowiązku.
Na szczęście dodatkowo tę kwestię precyzuje art. 13 Prawa o Ruchu Drogowym, traktujący o zasadach przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów i torowisko. W ustępie 1a znajdziemy:
Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.
Bezpieczeństwo pieszych wciąż jest problemem. Zdarzają się nadużycia
Choć od wprowadzenia nowych przepisów i taryfikatora mandatów minęło już sporo czasu kierowcy wciąż nie mogą przyzwyczaić się do tego aby uważać w pobliżu przejść dla pieszych. Mandaty sypią się jak z rękawa. Z drugiej strony dochodzi również do wielu nadużyć ze strony pieszych - uznając, że mają bezwzględne pierwszeństwo wchodzą na pasy nie rozglądając się i nie zachowując ostrożności, często z wzrokiem utkwionym w telefonie, co również jest zabronione przez przepisy.
Temat przejść dla pieszych był wielokrotnie poruszany w mediach, pojawiły się również kampanie społeczne, jednak żadna z nich nie poruszyła tematu przejść przez torowiska tramwajowe i nie uświadomiła pieszych, że na przejściach przez torowiska muszą szczególnie uważać. W dużych miastach piesi zapominają o tym, że tramwaj ma pierwszeństwo przed pieszym wchodzącym na przejście, a musi jedynie ustąpić pieszemu znajdującemu się na tym przejściu. Zdarzają się sytuacje, w których pieszy przekonany o swoim pierwszeństwie wchodzi pod ruszający z przystanku tramwaj - bardzo łatwo wtedy o potrącenie, za które motorniczego tramwaju nie można winić.
