Tajemniczy znak "Rogatka uszkodzona". Jak go zinterpretować?
Białe tło, czerwona obwoluta, a na samym środku wyraźny napis „rogatka uszkodzona”. Co oznacza taki znak i czy widzący go kierowca może jechać dalej? Jak się okazuje interpretacja niektórych oznaczeń drogowych to nie taka prosta sprawa.
W polskim prawie drogowym nie brakuje znaków, których prawidłowe odczytanie może stanowić dla kierowców nie lada zagwozdkę. Jednym z najlepszych na to przykładów są oznaczenia B-32b i B-32c, które - podobnie jak inne znaki zakazu - posiadają białe tło i wyraźną czerwoną obwolutę. Na samym ich środku znajduje się jednak napis: "sygnalizacja uszkodzona" lub "rogatka uszkodzona".
Jak można się łatwo domyślić, oznaczenia te są stosowane w momencie uszkodzenia sygnalizacji świetlnej lub rogatek na przejeździe kolejowym. To sprawa oczywista. Niestety mniej oczywiste okazują się zasady, do których należy się stosować w momencie pojawienia się na drodze takich znaków. Powodem jest ich skomplikowana definicja.
Wszystkie te zasady zawarte są w § 26 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych:
- Znak B-32 "stój - kontrola celna" oznacza obowiązek zatrzymania się. Zamiast napisu "Cło-Zoll" na znaku mogą być umieszczone napisy "Kontrola graniczna" (B-32a), "Rogatka uszkodzona" (B-32b), "Sygnalizacja uszkodzona" (B-32c), "Wjazd na prom" (B-32d), "Kontrola drogowa" (B-32d) lub "Pobór opłat" - odpowiednio do przyczyny zatrzymania.
- Zatrzymanie powinno nastąpić w miejscu wyznaczonym w tym celu, a jeżeli nie jest ono wyznaczone - przed znakiem. Dalszy ruch może nastąpić za zgodą uprawnionej osoby lub po nadaniu sygnału zezwalającego na ruch.
Istotny jest zwłaszcza punkt drugi, który jasno podkreśla, że jeśli w pobliżu nie ma uprawnionej osoby, np. dróżnika kolejowego lub policjanta, kierowcę obowiązuje kategoryczny zakaz dalszej jazdy. Co jednak zrobić, gdy oznaczenie widnieje na jedynej drodze przejazdu, którą możemy dojechać do celu?
Niestety nierzadko w takiej sytuacji można się spotkać z opinią, że przy zachowaniu ostrożności można kontynuować jazdę. To nieprawda. Przepisy w tej kwestii są jasne i nieubłagane - albo stoimy, albo zawracamy i szukamy objazdu.
Mylne stwierdzenie, że znak ten możemy traktować bardziej formie "ostrzeżenia" wynika ze starych przepisów, które w latach 1993-1999 faktycznie zezwalały na dalszy ruch w przypadku znaków B-32c i B-32b. Rzecz jasna przy zachowaniu szczególnej ostrożności.
Nowelizacja prawa drogowego w 2000 roku zniosła jednak tę regułę i obecnie kierowca nie ma prawa poruszać się dalej bez zgody uprawnionej osoby.
