Sprawdź przed wyjazdem. To musisz mieć w aucie. Takie są przepisy

Choć nowe samochody mają coraz dłuższe listy wyposażenia podstawowego, lista obowiazkowych elementów, które muszą znaleźć się na pokładzie, w przypadku aut zarejestrowanych w Polsce jest bardzo krótka. Przepisy krajowe i unijne określają co musi mieć auto, by mogło trafić do sprzedaży w Europie. Organizacje typu EuroNCAP definiują jakie elementy wyposażenia powinno posiadać auto, by można było uznać je za bezpieczne. Za to lokalne przepisy określają, o czym musi pamiętać kierowca, zanim wyjedzie na ulicę.

Żeby auto mogło legalnie poruszać się po drogach, musi mieć zamontowane tablice rejestracyjne - w sposób trwały i widoczny z przodu i z tyłu pojazdu. Przepisy określają, nawet przedział wysokości, na której muszą znaleźć się tablice z obu stron. Wiadomo też, że muszą być czytelne z odległości co najmniej 20 m, nie mogą być zasłonięte, uszkodzone ani zamazane.
Do tego auto musi mieć aktualne badania techniczne i zabezpieczenie w postaci polisy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. 

• Do tego przepisy wymagają dwóch elementów: 
• trójkąta ostrzegawczego
• gaśnicy

Trójkąt ma być wykonany z materiału odblaskowego i mieć wymiary co najmniej 50x50x50 cm. Korzystając z niego trzeba pamiętać, że ma być umieszczony na wysokości nie większej niż metr, aby nie zasłaniał drogi inny użytkownikom. W terenie zabudowanym można go postawić bezpośrednio za pojazdem, poza terenem zabudowanym trzeba to zrobić w odległości 30-50 m od auta, z kolei na autostradzie ustawowa odległość to 100 m. Do tego obowiązkowe jest też oczywiście włączenie świateł awaryjnych.

Wymagania dotyczące gaśnicy samochodowej precyzują, że musie się ona znajdować w łatwodostępnym miejscu - by można było z niej szybko skorzystać. Jeśli się okaże, że przewozimy ją pod stosem bagaży, narażamy się na mandat. Gaśnica samochodowa powinna zawierać co najmniej 1 kg środka gaśniczego. Okres gwarancyjny gaśnicy wynosi od 3 do 5 lat, natomiast okres legalizacji wynosi od 1 do 2 lat. Kontrola polega na sprawdzeniu proszku i naboju. Taka czynność kosztuje kilkanaście złotych. 

Przyjęło się, że w aucie powinna się też znaleźć apteczka. Nie jest to jednak wymóg żadnego przepisu - to wyłącznie kwestia uznania kierującego pojazdem.