Policja jedzie zygzakiem. To jasny sygnał dla kierowcy

Jedziemy niemiecką autostradą i nagle wyprzedza nas radiowóz, który zaczyna jeździć zygzakiem po całej szerokości jezdni. Może wydawać się to dość nietypowe zachowanie, ale w rzeczywistości jest przemyślane. Chodzi o zadbanie o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. W jaki sposób?

Jazda po zagranicznych drogach wymaga od kierowcy zaznajomienia się z lokalnymi przepisami i różnego rodzaju przyjętymi wzorcami zachowań. Te, z polskiej perspektywy, mogą być naprawdę bardzo nietypowe. Do takiego grona należy choćby procedura znana z niemieckich autostrad.

Policja jedzie zygzakiem. Co to znaczy?

Na niemieckiej autostradzie wyprzedza nas radiowóz. W pewnej chwili funkcjonariusze włączają światła awaryjne, sygnały świetlne i zaczynają jechać slalomem po całej szerokości autostrady. Jednocześnie samochód zaczyna wytracać prędkość, bywa, że aż do całkowitego zatrzymania. Zapewne taka sytuacja osobom niezaznajomionym może wydawać się bardzo nietypowa. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że nie jest to wyraz niewłaściwego zachowania policjanta. Manewr został dokładnie przemyślany i związany jest z dbaniem o bezpieczeństwo na drodze. W ten sposób funkcjonariusze dają znać, że na poprzedzającym fragmencie trasy doszło do niebezpiecznego zachowania i należy zwolnić. Jak wygląda procedura w praktyce, można zobaczyć na poniższym filmie.

Reklama

Kiedy policja może jechać zygzakiem?

Sytuacji, w których policjanci decydują się, by w ten sposób spowolnić ruch, może być wiele. Chodzi tutaj np. o porozrzucane na jezdni przedmioty, usterkę pojazdu, który zatrzymał się w nieodpowiednim miejscu, zbliżający się korek czy też wypadek, który wymaga jak najszybszego dojazdu służb ratowniczych.

Policja jedzie zygzakiem. Co zrobić?

Skoro już wiemy, czym takie zachowanie niemieckich funkcjonariuszy jest spowodowane, dobrze byłoby również dowiedzieć się, jak należy zachować się w takiej sytuacji. Na stronach internetowych naszych zachodnich sąsiadów dotyczących przepisów drogowych nie brakuje na szczęście informacji na ten temat. Kiedy zauważymy zygzakujący radiowóz przed nami, powinniśmy zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do radiowozu przed nami. Pod żadnym pozorem nie należy wyprzedzać policjantów. Na wysokim mandacie może się wówczas nie skończyć. Gdy funkcjonariusze dają znaki do całkowitego wstrzymania ruchu, warto pamiętać o konieczności utworzenia korytarza życia.

Koniec spowolnienia ruchu natomiast najczęściej sygnalizowany jest przez policjantów poprzez wyłączenie sygnalizacji świetlnej i odpowiedni znak dłonią. Wówczas kierowcy powinni stopniowo przyspieszyć i wrócić do normalnej jazdy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: radiowóz | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama