Parkowanie na miejscach dla rodzin i kobiet w ciąży. Czy jest za to kara?
Pod wieloma marketami, urzędami i innymi instytucjami już kilka lat temu pojawiły się udogodnienia dla rodzin z dziećmi i kobiet w ciąży. Mowa oczywiście o miejscach parkingowych usytuowanych bliżej wejścia do sklepu, czy też o większej powierzchni. Czy są to miejsca uprzywilejowane i można dostać mandat za parkowanie na nich tak, jak w przypadku miejsc dla niepełnosprawnych?
W przepisach są jasno określone przepisy dotyczące parkowania na miejscach dla osób niepełnosprawnych. Mogą parkować na nich tylko osoby uprzywilejowane, posiadające specjalną kartę parkingową, ale jak to wygląda w przypadku miejsc dla kobiet w ciąży i rodzin z dziećmi? Takie miejsca pojawiają się pod supermarketami, w galeriach handlowych i pod urzędami. Czy za parkowanie na takich miejscach grozi nam mandat? A może odholowanie auta?
Pojawienie się miejsc wyznaczonych dla rodzin z dziećmi i kobiet w ciąży pod dużymi sklepami, w galeriach handlowych i pod urzędami to coraz powszechniejsze zjawisko w polskich miastach.
Konieczność wyznaczenia takich miejsc nie jest narzucona żadnymi przepisami tak, jak w przypadku miejsc dla niepełnosprawnych zatem ich pojawienie się pod sklepami to tylko i wyłącznie przejaw dobrej woli zarządcy terenu. Często pojawiają się one w sąsiedztwie miejsc dla niepełnosprawnych lub samochodów elektrycznych.
Miejsca dla kobiet w ciąży i rodzin z dziećmi zwykle są pomalowane na inny kolor, na przykład różowy lub pomarańczowy, aby nie kojarzyć się z miejscami dla niepełnosprawnych (niebieskie), czy samochodów elektrycznych (zielone). Niektóre sieci handlowe oznaczają je podobnie jak miejsca dla niepełnosprawnych, aby podkreślić fakt, że to miejsca uprzywilejowane. Oprócz tego na miejscu często namalowany jest symbol rodziny z dziećmi (np. dwie duże postacie, dwie małe i wózek dziecięcy), lub kobieta w ciąży, a taki rysunek może być dodatkowo powtórzony na znaku pionowym.
Żadnego z nich nie znajdziesz w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych, zatem ich oznakowanie zależy od inwencji zarządcy parkingu.
Pojawienie się miejsc dla rodzin i kobiet ciężarnych to dobra wola zarządcy terenu - właściciela galerii handlowej, czy supermarketu i nie podlegają one żadnym przepisom prawa drogowego. Nawet jeśli na terenie parkingu obowiązuje strefa ruchu, za parkowanie na tych miejscach jeśli nie jesteśmy kobietą w ciąży ,ani nie przyjechaliśmy z rodziną nie grożą nam zasadniczo żadne konsekwencje. Zarządca terenu wyznaczając te miejsca i ustawiając je blisko wejścia do sklepu liczy na dobrą wolę swoich klientów i na pozostawienie tych miejsc bardziej potrzebującym kierowcom. Nie możemy zatem dostać mandatu za stawianie na tych miejscach, a jedyne co może ucierpieć, to nasze sumienie i dobra opinia.
Jest co prawda możliwość, że w regulaminie parkingu znajdą się zapisy o tym, że jeśli nie jesteśmy osobami dla których przeznaczone są dane miejsca parkingowe, nasze auto może zostać odholowane, natomiast w praktyce bardzo trudno jest określić czy samochód zaparkowany na danym miejscu należy do kobiety w ciąży (ciąża może być we wczesnym stadium) lub czy ojciec z dwoma sprawnymi, nastoletnimi dziećmi to rodzina, która powinna korzystać z miejsc uprzywilejowanych.
Wszystko opiera się tu na uczciwości, wzajemnym zrozumieniu i dobroci serca. Samo zjawisko pojawiania się tego typu miejsc pod sklepami to zdecydowanie pozytywna zmiana, choć nie wszyscy potrafią ją docenić i uszanować.