Nowa naklejka na szybę. Trzeba ją kupić za 5 zł, bo będzie 500 zł mandatu

To kolejny krok do upowszechnienia się w Polsce stref czystego transportu. Stref jeszcze nie ma, ale wiadomo, jak będą wyglądać naklejki upoważniające do wjazdu do strefy.

Nowa naklejka ma wzór ośmiokąta - przypominającego znak STOP - w kolorze zielonym. Na górze nalepki znajduje się informacja z rokiem produkcji pojazdu. Poniżej tej informacji po lewej stronie znajduje się z kolei oznaczenie odpowiadające rodzajowi paliwa, jakim jest napędzany pojazd. Przykładowo, dla  benzyny określono znak P; dla oleju napędowego - D; mieszanki (paliwo-olej) - M; gazu płynnego (propan-butan) - LPG; gazu ziemnego sprężonego (metan) - CNG; wodoru - H; a dla pojazdu zasilanego energią elektryczną - EE.

Nowa naklejka to wydatek około 5 zł. Aktualnie w Polsce nie istnieje ani jedna tego typu strefa. Pierwsza ma powstać w Krakowie (kilka lat temu SCT w Krakowie już istniała, ale ostatecznie z niej zrezygnowano). Co istotne, mimo niewielkiej ceny naklejki, mandat za wjechanie do strefy czystego transportu będzie dotkliwy - wyniesie 500 zł. 

Kierowcy będą musieli zaopatrzyć się tylko w jedną naklejkę, wydaną przez urząd właściwy dla ich miejsca zamieszkania. Natomiast gdy pojadą do innej gminy, która może mieć inne zasady określające wjazd do stref czystego transportu na podstawie danych z naklejki, służby będą mogły określić, czy dany pojazd spełnia wymogi obowiązujące na terenie danej gminy.

Do 4 września wszystkie samochody zarejestrowane w Polsce musiały posiadać naklejki rejestracyjne. Obowiązek ten wynikał wprost z przepisów, a konkretniej z ustawy Prawo o ruchu drogowym, w której było zapisane:

4 września 2022 r. przytoczony wyżej przepis został zmieniony. Jego treść kończy się na słowach "tablice rejestracyjne", co dla kierowców oznacza, że znikł obowiązek posiadania naklejek rejestracyjnych na szybach. Naklejki rejestracyjne przestały być wydawane w urzędach razem z tablicami rejestracyjnymi. Naklejki można też pozbyć się z szyby swojego auta. Ale jak to zrobić, by na szybie nie pozostał ślad?

Aby usunąć naklejkę rejestracyjną, która znajduje się na przedniej szybie naszego auta, trzeba dobrze się przygotować. Znajdźmy w domu kilka potrzebnych akcesoriów: 

• żyletkę lub skalpel — te przedmioty pomogą delikatnie podważyć naklejkę, 
• suszarkę do włosów — źródło ciepła jest bardzo ważne, aby ją odkleić,
• rozpuszczalnik, benzynę ekstrakcyjną, zmywacz do paznokci,
• kilka suchych szmatek.

Od czego trzeba zacząć? Na początku podgrzewamy szybę czołową - w lecie możemy wystawić auto na pełne słońce, w zimie warto wykorzystać do tego gorący nawiew suszarki do włosów. Jeśli zdecydujecie się na skorzystanie z suszarki, to przez kilka minut kierujcie ciepły nadmuch na szybę od środka auta. Uwaga! Ogrzewajmy szybę równomiernie na całej powierzchni, by w chłodne, mroźne dni nie doszło do niespodziewanego pęknięcia szkła. 

W kolejnym kroku podważamy naklejkę rejestracyjną. Na dobrze podgrzanej szybie czołowej, nalepka zacznie się topić. Wówczas możemy podważyć jeden róg bądź cały bok, używając do tego żyletki lub skalpela. Zachowajmy przy tym maksymalną ostrożność i precyzję. Nie warto się spieszyć. Jeśli w dalszym ciągu nalepka będzie odchodziła z dużym trudem, warto jeszcze bardziej podgrzać szybę. Jeśli wyczujemy delikatny luz pod naklejką, możemy wówczas delikatnie podważyć ją palcami i pociągnąć w górę do siebie. 

Jeśli udało nam się ściągnąć naklejkę w całości lub częściowo, to w każdym z tych przypadków będziemy musieli również pozbyć się pozostałości kleju. Aby szybko ściągnąć resztki kleju, przygotujmy rozpuszczalnik lub zmywacz z acetonem oraz suchą szmatkę. Wystarczy nasączyć szmatkę wybraną substancją, powoli i mocno pocierać sklejone fragmenty, aż do całkowitego rozpuszczenia się kleju. Na koniec warto umyć szybę specjalnym środkiem pielęgnacyjnym. 

Pamiętajmy, 4 września znikł obowiązek posiadania naklejek rejestracyjnych. Żaden kierowca nie ma jednak obowiązku usuwania ich ze swojego samochodu. Jeśli naklejka już jest na szybie, może tam pozostać.