Mrugasz światłami i ostrzegasz przed policją? To pewny mandat
Ostrzegasz innych przed patrolem policji mrugając długimi światłami? Już nie raz policja karała kierowców za tego typu zachowanie, choć w przepisach nie ma konkretnego zapisu, że jest to zabronione. Funkcjonariusze nakładając mandat najczęściej posługują się dwoma innymi zapisami w taryfikatorze.
Co jakiś czas policjanci donoszą o kierowcach, którzy, chcąc ostrzec innych przed patrolem z radarem mierzącym prędkość, używali świateł drogowych niezgodnie z ich przeznaczeniem. I to właśnie może być jeden z powodów wystawienia mandatu opiewającego na 200 zł (oraz cztery punkty). Z kolei za nadużywanie sygnałów świetlnych (lub dźwiękowych) policjant może wystawić mandat na kwotę o połowę mniejszą, w dodatku bez punktów. Wszystko zależy zatem od tego, jak zakwalifikuje daną sytuację funkcjonariusz.
Kiedy można używać świateł drogowych jako ostrzeżenie?
W ustawie Prawo o ruchu drogowym znalazł się fragment dotyczący jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza. Właśnie np. we mgle używanie sygnałów świetlnych (lub dźwiękowych) jest pod pewnymi warunkami dozwolone, jeśli ma na celu ostrzec innych o niebezpieczeństwie. Zabrania się jednak używania świateł, gdy może to spowodować oślepienie innych kierowców - jak więc robić to zgodnie z przepisami? Zapewne wysyłać krótkie "mignięcia" w kierunku nadjeżdżających pojazdów.
Kiedy jeszcze można używać świateł drogowych? Oczywiście od zmierzchu do świtu, ale, jak mówi ustawa, na nieoświetlonych drogach. Kierujący jest zobowiązany wyłączyć światła drogowe w razie zbliżania się do:
- pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka, przy czym jeżeli jeden z kierujących wyłączył światła drogowe - drugi jest obowiązany uczynić to samo;
- do pojazdu poprzedzającego, jeżeli kierujący może być oślepiony;
- pojazdu szynowego lub komunikacji wodnej, jeżeli poruszają się w takiej odległości, że istnieje możliwość oślepienia kierujących tymi pojazdami.