Mandat należy się prawie każdej młodej parze. Przepis jest jasny

W skrajnych przypadkach nowożeńcy, a raczej kierowca, który wiezie ich na przykład do sali zabaw, może być narażony na mandat w wysokości 500 zł oraz aż osiem punktów karnych. O co chodzi?

Czy da się popsuć jeden z najważniejszych dni w życiu, czyli dzień ślubu? Owszem, jeśli trafimy na nadgorliwego policjanta, który zatrzyma auto z młodą parą, w którym zasłonięto tablice rejestracyjne okolicznościowymi tablicami "Młoda Para" czy "Just Married". Co prawda mandatem może zostać obciążony kierowca pojazdu, ale niesmak pozostanie. O tym, że zasłanianie tablic rejestracyjnych to wykroczenie przypomnieli policjanci dolnośląskiej policji na swoim profilu na tik-toku.

Co grozi za zasłonięcie tablic?

Przepis o tym, że zasłanianie tablic jest zabronione można znaleźć w ustawie Prawo o ruchu drogowym, a konkretnie w 60. artykule tejże: "zabrania się zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne oraz ozdabiania tablic rejestracyjnych oraz umieszczania z przodu lub z tyłu pojazdu znaków, napisów lub przedmiotów, które ograniczają czytelność tych tablic."

Reklama

Mandat za zasłonięte tablice - kto zapłaci i jakie grożą kary?

Zgodnie z taryfikatorem, jazda z zasłoniętymi tablicami wiąże się z mandatem w wysokości 500 zł i aż ośmioma punktami karnymi. Należy jednak pamiętać, że odpowiedzialność za wykroczenie ponosi osoba kierująca pojazdem, a nie nowożeńcy, którzy mogą siedzieć na tylnej kanapie. Oznacza to, że mandat może otrzymać np. świadek lub kierowca, który użyczył swojego auta na tę uroczystość.

To nie koniec konsekwencji. Policjanci, w nadgorliwości, mogą nałożyć dodatkowy mandat w wysokości 100 zł i 5 punktów karnych za kierowanie pojazdem przewożącym pasażerów niekorzystających z pasów bezpieczeństwa.

Funkcjonariusz dolnośląskiej policji, który ostrzega o powyższych sytuacjach, dodaje również, że policjanci powinni brać pod uwagę okoliczności oraz to, że interwencję mogą zakończyć pouczeniem. Oczywiście, mandat pewnie zostanie wystawiony, gdy na wyraźne polecenie policjanta kierowca odmówi ściągnięcia ślubnych tablic. Co ciekawe, jeśli policjant stwierdzi brak zwykłych tablic, mandat może wzrosnąć do 1500 zł.

Nowelizacja Kodeksu karnego. Surowsze kary za nielegalne tablice rejestracyjne

Już od 14 marca 2024 roku wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące tablic rejestracyjnych. Zmiany przewidują znacznie surowsze kary za używanie tablic:

  • nieprzypisanych do pojazdu,
  • podróbek,
  • zmodyfikowanych,
  • zgubionych (w przypadku dorobienia drugiej tablicy).

Nowelizacja obejmuje art. 306c Kodeksu karnego, który został rozszerzony o nowe paragrafy:

§ 2a. Kto używa tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego, która została zgłoszona jako utracona, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2b. Kto umieszcza na pojeździe mechanicznym tablicę rejestracyjną w sposób utrudniający lub uniemożliwiający jej identyfikację, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Nowe przepisy w sprawie tablic rejestracyjnych - co to oznacza dla kierowców?

Kolekcjonerskie tablice będą podlegały karze. Dorobienie drugiej tablicy, np. w wersji kolekcjonerskiej, będzie traktowane jako używanie tablicy nieprzypisanej do pojazdu.

Uwaga na bagażniki rowerowe! Bagażniki zasłaniające tylną tablicę wymagają wyrobienia trzeciej tablicy w urzędzie. Jazda z nielegalną tablicą na bagażniku będzie karana.

Wszystkie tablice bez znaków legalizacyjnych będą traktowane jako podróbki. Nawet tablice wyglądające jak oryginalne, ale bez odpowiednich oznaczeń, będą podlegać karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: policja | mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy