Lepiej szerokim łukiem omijać kałuże. Chodzi o zapis w taryfikatorze mandatów

Krzysztof Pochłód

Aktualizacja

Dziura w drodze to niejedyna rzecz, którą może skrywać kałuża. Zbyt szybkie wjechanie w nią może skończyć się mandatem.

Mandat za ochlapanie przechodnia - mit czy prawda?
Mandat za ochlapanie przechodnia - mit czy prawda?Przemysław Kozłowski / ForumAgencja FORUM

Jeśli pieszy uzna, że kierowca ochlapał go z premedytacją, może zgłosić taki czyn odpowiednim służbom. W pierwszej kolejności należy zapisać numer rejestracyjny pojazdu i skontaktować się z policją lub Strażą Miejską. Warto rozejrzeć się, czy w okolicy nie było świadka, który potwierdzi naszą wersję wydarzeń.

Oprócz kontaktu telefonicznego z odpowiednimi służbami, warto rozważyć przygotowanie pisemnego zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia. W takiej sytuacji trudniej będzie zlekceważyć takie zgłoszenie.

W dobie wszechobecnego dostępu do kamer, w tym monitoringu miejskiego i urządzeń rejestrujących, jest duże prawdopodobieństwo, że wykroczenie zostało nagrane. To idealny i niepodważalny dowód w sprawie.

Mandat za ochlapanie pieszego - jaki

Celowe ochlapanie przechodnia to wykroczenie, które jest zagrożone mandatem w wysokości od 20 do 500 złotych. Zgłoszenie na policję upoważnia pieszego również do wniesienia pozwu sądowego. W szczególności, gdy wartość zniszczonych rzeczy wynosi kilka tysięcy złotych.

Taka sytuacja to skrajność, ponieważ w większości przypadków dochodzi do zawarcia ugody i zwrotu kosztów. Jednak kierowca musi się liczyć, że za taki występek może otrzymać grzywnę wynoszącą kilka tysięcy złotych, a nawet karę ograniczenia wolności do roku.

Co zrobić, gdy ochlapię pieszego

Wielu kierowców zastanawia się, jak powinno się zachować w sytuacji, gdy najechali ze zbyt dużą prędkością w uszkodzenie w jezdni wypełnione wodą, a następnie przypadkowo ochlapali pieszego?

Przede wszystkim nie powinni jechać dalej. Po zatrzymaniu się należy zwrócić się do pieszego i ustalić, czy nic się nie stało. W dobrym tonie jest również deklaracja o chęci naprawienia szkody.

Jest to przede wszystkim kwestia kultury osobistej, ale takie zachowanie daje również spokój kierowcy, który nie będzie musiał czekać w niepewności na wezwanie na komisariat policji lub straży miejskiej.

Moto Flesz - odcinek 41. Motocykle na kategorię B, samochodowe premieryINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas