Kierowcy i rowerzyści na celowniku. Policja ma sprytne narzędzie

Już od kilku lat policjanci wydziałów ruchu drogowego (ale nie tylko) korzystają ze sprytnego narzędzia, które pozwala monitorować sytuację drogową z góry i na żywo przekazywać policjantom obraz tego, co dzieje się w danym miejscu i czy kierowcy, piesi oraz rowerzyści stosują się do przepisów. Chodzi oczywiście o drony, które polska policja wykorzystuje coraz chętniej, często w ramach specjalnych akcji. Czy mandat za wykroczenie, które zostało zarejestrowane dronem jest legalny?

Przepisy dopuszczające używanie dronów do ujawniania wykroczeń drogowych zostały wprowadzone w 2019 roku, a w 2022 roku nieco je zmieniono. Zasadniczo jednak policjanci uprawnieni do latania dronami mogą używać ich do kontrolowania ruchu i rejestrować nimi wykroczenia. Filmy, które nagrywają drony (a raczej kamery, w które zostały wyposażone) są podstawą do wystawienia mandatu.

Dron w policji

Drony wykorzystywane są powszechnie przez policję - nie tylko w wydziałach ruchu drogowego, ale także w jednostkach kontrterrorystycznych czy przez policjantów kryminalnych. Wszyscy operatorzy muszą przejść najpierw odpowiednie szkolenie z zakresu pracy urządzenia oraz obowiązujących w powietrzu przepisów. W ruchu drogowym drony używane są do kontrolowania z wysokości skrzyżowań czy autostrad, a dzięki temu, że sprzęt mają nawet 30-krotny zoom, policjanci są w stanie ujawniać wykroczenia takie jak jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa czy używanie telefonu w czasie jazdy.

Reklama

W oku kamery zamontowanej na dronie są także rowerzyści czy piesi. Policja używa dronów do sprawdzania, czy ci pierwsi korzystają ze ścieżek rowerowych, a drudzy w sposób zgodny z przepisami przechodzą przez jezdnię korzystając z przejść dla pieszych.

Czy można dostać mandat z drona za przekroczenie prędkości?

Obecnie używane przez policję drony nie są wyposażone w radary mierzące prędkość, zatem mandat z drona za przekroczenie dopuszczalnego ograniczenia nie jest możliwy. Do najczęstszych wykroczeń ujawnianych przez policję za pomocą drona są między innymi niezatrzymanie się przed znakiem STOP, omijanie pieszych na przejściu, jazda z telefonem w ręce czy wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym.

Jak wygląda kontrola policyjna z użyciem drona? Zwykle operatorzy w radiowozie obserwują sytuację na żywo, dzięki urządzeniu, do którego przekazywany jest obraz. Najczęściej funkcjonariusze są oddaleni na przykład od monitorowanego skrzyżowania nawet o kilkaset metrów i kierowców, którzy popełnili wykroczenie zatrzymują chwilę po tym, jak do niego dojdzie. Do kontroli drogowej z użyciem drona potrzeba dwóch policjantów - jeden z nich obsługuje urządzenie, a drugi kamerę. 

Co ciekawe, operatorem drona nie musi być nawet policjant, tylko wykwalifikowany pracownik firmy zewnętrznej. Nie w każdej jednostce policji są bowiem policjanci z odpowiednimi uprawnieniami. Z tego względu, w razie specjalnych akcji z wykorzystaniem drona na drogach, do kontroli mogą przystąpić policjanci z innych miast. Z uwagi na specyfikę pracy drona, który zwykle może przebywać w powietrzu przez najwyżej kilkadziesiąt minut, najczęściej używa się ich w miastach, choć zdarzają się też patrole, które korzystają z dronów do monitorowania autostrad - na przykład sprawdzania tego, czy kierowcy utrzymują odpowiedni odstęp od poprzedzającego pojazdu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: policja | rowerzyści | kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy