GDDKiA bierze się za odwieczny problem polskich dróg. Będzie ciąć znaki
Znaki drogowe powinny zapewniać bezpieczeństwo na drogach i wpływać na płynność ruchu. Niestety są miejsca w Polsce, w których ich nagromadzenie nie tylko przeczy jakiejkolwiek logice, ale dodatkowo wprowadza chaos i dekoncentruje kierowców. Właśnie z takim zjawiskiem chce walczyć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W realizacji tego ambitnego planu mają pomóc… sami Polacy.
Zbyt duże nagromadzenie znaków na polskich drogach to problem, na który od lat zwracają uwagę eksperci. Wszechobecna "znakoza" nie tylko wprowadza spore zamieszanie, ale dodatkowo powoduje, że niektórzy kierowcy po prostu przestają reagować na jakiekolwiek drogowskazy. Zjawisko to nosi miano "deprecjacji" i występuje w momencie, gdy znaki drogowe przestają pełnić swoją informacyjną funkcję i niejako zlewają się z krajobrazem. Jak łatwo można się domyślić - nierzadko doprowadza to do niebezpiecznych sytuacji.
Po części winę za ten stan rzeczy ponoszą niejasne i miejscami wręcz absurdalne polskie przepisy wynikające z zapisów w tzw. Czerwonej Księdze. Jest to nic innego, jak rozporządzenie ministra transportu w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Obecnie prawo o ruchu drogowym opisuje ponad 400 znaków - zakazu, nakazu, ostrzegawczych, czy informacyjnych. Do tego należy dodać tablice informacyjne, drogowskazy uzupełniające, czy niemal dowolne oznakowanie lokalnych zarządców dróg. Nierzadko zdarza się, że znaki drogowe sąsiadują ze sobą w odległości kilkudziesięciu centymetrów, a co więcej - niekiedy od dawna są już przedawnione.
Właśnie dlatego GDDKiA postanowiła zweryfikować oznakowania na drogach krajowych. Jeszcze w tym roku ruszy specjalna akcja, której celem będzie ocena zasadności obowiązywania niektórych znaków, uwzględniając warunki zmieniającego się otoczenia drogi i warunków ruchu.
Weryfikacja oznakowania będzie przeprowadzona na całej sieci dróg krajowych zarządzanych przez GDDKiA i dotyczyć będzie następujących znaków:
Ponadto urzędnicy przyjrzą się także poprawności rozlokowania oznakowania poziomego w zakresie linii krawędziowych. Cała rewizja ma być prowadza z naciskiem na ograniczenie niepotrzebnego oznakowania na polskich drogach.
Wraz z powyższym planem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystosowała apel do samych kierowców.
Jeśli zaobserwowaliście gdzieś występowanie nadmiarowych oznaczeń z powyższej listy, lub waszym zdaniem jakaś droga może wymagać weryfikacji w tym względzie - piszcie swoje spostrzeżenia poprzez formularz dostępny na stronie internetowej GDDKiA.
***