Dziecko spowodowało kolizję lub wypadek. Kto będzie za to odpowiadać?

Co jakiś czas pojawiają się informacje na temat stłuczek lub wypadków spowodowanych przez małoletnich kierowców, którzy nie posiadają uprawnień. Czy wiek sprawcy ma znaczenie w takiej sytuacji? Sprawdzamy, jaka kara czeka na sprawcę takiego zdarzenia oraz czy rodzice odpowiadają za czyny dziecka?

Na wstępie należy rozróżnić kilka pojęć używanych w kierunku młodych osób. Okazuje się, że przepisy precyzują znaczenie poszczególnych terminów. W związku z tym nie należy ich traktować jako synonimów.

Nieletni i małolat - jaka jest różnica?

Nieletni to osoba do 18 roku życia, wobec której stosuje się przepisy w zakresie zapobiegania i zwalczania demoralizacji (nieokreślona dolna granica wieku). Jest to również osoba, która w postępowaniu w sprawach o czyny karalne ukończyła 13 lat, ale nie ukończyła 17 lat. Oprócz tego jest to również osoba, wobec której zastosowano przepisy w zakresie wykonywania środków wychowawczych lub poprawczych, a nie ukończyła jeszcze 21 lat. Z kolei małoletni w kodeksie cywilnym jest osobą, która nie ukończyła 18 lat.

Reklama

Rozważając kwestię odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane w wyniku kolizji lub wypadku w przypadku osoby poniżej 18. roku życia należy używać określenie małoletni, zamiast nieletni.

Przy ocenie odpowiedzialności za zdarzenie wiek małoletniego ma znaczenie. Precyzuje to art. 12 kodeksu cywilnego, który stanowi:

Natomiast art. 425 Kodeksu cywilnego dodaje:

Dlatego małoletniemu, który nie ukończył 13 lat nie można przypisać zarzutu winy. Prawo przewiduje, że taka osoba nie potrafi jeszcze przewidzieć konsekwencji swoich czynów i nie jest rozwinięta psychicznie na tyle, aby być w pełni świadomym działań, które podejmuje. To oznacza, że takiej osoby nie można pociągnąć do odpowiedzialności cywilnej za wyrządzone szkody. Natomiast odpowiadają za nie opiekunowie małoletniego poniżej 13. roku życia.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku małoletnich, którzy ukończyli 13 lat. W świetle prawa taka osoba ma już świadomość swoich czynów oraz ich konsekwencji. W związku z tym może odpowiadać za szkody, które spowodowała. Ma jednak ograniczoną zdolność prawną.

W praktyce każda sytuacja z udziałem małoletniego jest rozpatrywana przez sąd indywidualnie. Jeśli sąd uzna, że osoba powyżej 13. roku życia nie jest wystarczająco rozwinięta psychicznie - odpowiedzialność cywilną ponoszą rodzice lub opiekunowie.

Małoletni spowodował szkodę - jaka kara czeka na niego?

Wymiar kary zależy od wieku kierowcy, który prowadził pojazd bez uprawnień i spowodował szkodę. Jeśli ma skończone 17 lat - odpowie za swój czyn na takich samych zasadach jak każdy inny kierowca. Otrzyma mandat za spowodowanie kolizji, odpowie również za przestępstwo, jeśli dojdzie do wypadku. Może też otrzymać grzywnę do 30 tys. złotych za prowadzenie pojazdu bez uprawnień.

Dziecko, które nie skończyło 17 lat, ale ma więcej niż 13 lat, będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym i nieletnich. Nie może jednak otrzymać mandatu i grzywny, ale sąd może nałożyć zakaz prowadzenia pojazdów do 21. roku życia. Wszystko zależy od zdarzenia i kwalifikacji czynów.

W sytuacji, gdy dziecko nie ukończyło jeszcze 13. roku życia, nie odpowiada za czyny karalne i wykroczenia. W tym wypadku rodzice (opiekunowie) odpowiadają za jego czyny. W związku z tym są zobligowani do naprawy wszelkich szkód.

Małoletni spowodował szkodę. Czy OC obowiązuje?

W tej kwestii sytuacja jest dość prosta. W Polsce ubezpieczeniem OC jest objęty pojazd, a nie konkretna osoba. W związku z tym odszkodowanie za zdarzenie spowodowane przez małoletniego zostanie wypłacone z polisy przypisanej do pojazdu, którym się poruszał. Poszkodowani są w tej sytuacji zabezpieczeni.

Jednocześnie w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych wskazano, że ubezpieczyciel oraz UFG mają prawo domagać się zwrotu kosztów wypłaconego odszkodowania od kierującego, gdy ten nie posiadał wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdu. W związku z tym rodzice muszą się liczyć w tym, że firma ubezpieczeniowa wystąpi z regresem o zwrot kwoty odszkodowania.

Dodatkowo sprawa może trafić do sądu, który rozstrzygnie, czy rodzice nie dopuścili się do niedopatrzenia w nadzorze nad dzieckiem oraz w jakim stopniu ponoszą winę za szkodę. Każdy z takich przypadków będzie rozpatrywany indywidualnie.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy