Czy rowerzysta może jechać pod prąd? W zasadzie nie, ale jest wyjątek

Rowerzyści to według prawa uczestnicy ruchu drogowego podobni do kierowców samochodów i obowiązują ich takie same przepisy jak innych. Czy zatem rowerzysta jadący pod prąd łamie przepisy kodeksu drogowego? Właściwie tak, ale należy pamiętać o pewnym wyjątku.

Czy rowerzysta może jechać pod prąd?

Rower nie jest co prawda pojazdem mechanicznym, ale kierujący rowerem powinien stosować się do tych samych przepisów co kierowcy samochodów. Bywają jednak sytuacje kiedy spotykamy na drodze rowerzystów jadących niewłaściwą stroną drogi - pod prąd. Zwykle tłumaczą oni takie zachowanie obawą przed potrąceniem - w razie gdyby kierowca ich nie zauważył mogą zareagować i w ostatniej chwili zjechać na pobocze.

W większości przypadków jest to jazda niezgodna z prawem i żadne uzasadnienie nie chroni tu przed ukaraniem mandatem. Są jednak pewne wyjątki.

Reklama

Kiedy rowerzysta może jechać lewą stroną jezdni?

Choć argument bezpieczeństwa nie jest tu kluczowy, prawo dopuszcza jazdę rowerem lewą stroną jezdni w jednym, szczególnym przypadku. Chodzi o opiekę nad jadącym na rowerze dzieckiem poniżej 10. roku życia. Mówi o tym ustęp 7. Artykułu 33 Prawa o Ruchu Drogowym, traktujący o obowiązkach i zakazach dla rowerzystów. Jego treść brzmi:

W takiej sytuacji, gdy rowerzysta opiekuje się dzieckiem poniżej 10 roku życia, oboje traktowani są jak piesi i powinni poruszać się chodnikiem, a jeśli takiego nie ma mogą jechać lewą stroną jezdni na zasadach jakie obowiązują pieszych, opisanych w artykule 11 PoRD:

Co grozi za jazdę lewą stroną jezdni

W przypadku rowerzystów, którzy nie opiekują się dziećmi poniżej 10 roku życia zastosowanie ma przepis wynikający z Art. 16 ustawy Prawo o Ruchu drogowym, mówiący o obowiązku ruchu prawostronnego oraz jazdy możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni. Za złamanie tego przepisu grozi nawet 500-złotowy mandat.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy