​Czy rowerzyści mogą jechać obok siebie? Wszystko zależy od jednej rzeczy

Wiosna to okres, w którym na drogach pojawia się znacznie więcej rowerów. Rowerzyści to grupa użytkowników drogi, którzy wciąż zyskują nowe przywileje, ale mają też obowiązki oraz przepisy, których muszą przestrzegać. A taryfikator mandatów bywa bezlitosny.

Dwa rowery mogą jechać obok siebie, ale tylko gdy nie utrudniają ruchu innym pojazdom i nie powodują zagrożenia w ruchu drogowym.
Dwa rowery mogą jechać obok siebie, ale tylko gdy nie utrudniają ruchu innym pojazdom i nie powodują zagrożenia w ruchu drogowym.ARKADIUSZ ZIOLEKEast News

Rowerzyści i kierowcy samochodów nie zawsze żyją w zgodzie - każdy ma po temu swoje powody i swoje racje. Jednym z najbardziej irytujących kierowców sytuacji jest taka, w której dwóch rowerzystów jedzie po drodze publicznej obok siebie. Wielu kierowców twierdzi, że taka jazda jest niezgodna z przepisami. Czy rzeczywiście?

Rowerzyści jadą obok siebie - co na to prawo?

Tych kierowców niestety musimy rozczarować, choć tak naprawdę wynika to z interpretacji przepisów. Według przepisów prawa o ruchu drogowym jazda rowerem po jezdni obok innego uczestnika ruchu jest zabroniona. Mówi o tym artykuł 33 punkt 3 Prawa o ruchu drogowym:

3. Kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub motorowerem zabrania się: 1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a; 2) jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach; 3) czepiania się pojazdów.

Kruczek, który wykorzystują rowerzyści polega jednak na wspomnianym w podpunkcie 1. zastrzeżeniu określającemu sytuację, w której pojazdy jadące obok siebie to rowery lub motorowery:

3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

To można jechać rowerem obok innego roweru czy nie?

Punkt 3a wyjaśnia zatem sytuację kiedy obok siebie poruszają się dwa rowery i zezwala na taką jazdę, ale tylko gdy nie utrudnia ona ruchu innym uczestnikom, ani nie zagraża bezpieczeństwu.

Ten przepis pozostawia spore pole do interpretacji zarówno kierowcom, rowerzystom jak i policjantom. Za utrudnianie ruchu można na przykład uznać utrudnianie wyprzedzenia rowerów jeśli te poruszają się całą szerokością jezdni, na której jest podwójna linia ciągła lub spowalnianie ruchu (rower to jednak pojazd wolnobieżny).

W sytuacji kiedy jedziemy rowerem obok innego roweru i utrudniamy ruch innym pojazdom możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 200 zł. Taka sytuacja zdarzy się na przykład wtedy, gdy za nami jadą samochody zamierzające nas wyprzedzić, a my utrudniamy im to równoległą jazdą. W takiej sytuacji rowery powinny jechać jeden za drugim by nie utrudniać wyprzedzania. Jeśli poruszamy się rowerem  po jezdni obok innego pojazdu (samochodu, ciężarówki) możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 50 zł.

W miejskich warunkach rowerzyści powinni poruszać się w kolumnie jeden za drugim, aby nie utrudniać ruchu innym pojazdomMariusz Gaczynski/East NewsEast News

Kluczem jest zdrowy rozsądek i kultura jazdy

Furtka, którą pozostawiają przepisy drogowe rowerzystom daje powód do dyskusji i na drogach dochodzi do nich nader często. Wszystko sprowadza się tu do zdrowego rozsądku i wykorzystywania tego przepisu w zgodzie z kulturą jazdy. Jeśli jedziemy nieuczęszczaną drogą publiczną, gdzie ruch jest znikomy jazda rowerami obok siebie nie powinna powodować trudności dla innych uczestników ruchu drogowego, ale w przypadku gdy rowerzyści poruszają się w ten sposób po ruchliwych drogach krajowych, lub ulicach miast, taka jazda na pewno nie należy do bezpiecznych i przez policjantów może być uznana za niezgodną z przepisami.

Nieprecyzyjne prawo powinno się zmienić

Przepis pozostawiający tak duże pole do dyskusji i nadinterpretacji powinien zdecydowanie zostać doprecyzowany. Tymczasem dopóki to się nie stanie, jazda rowerem obok innego roweru po jezdni jest dozwolona, ale tylko wtedy gdy nie utrudniamy ruchu i nie powodujemy zagrożenia.

***

Zmiany w punktach karnych, najmocniejsze w historii BMW. Moto flesz odc. 86
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas