Czy można stać w korku z włączonym silnikiem? Czy grozi za to mandat?

Z powodu opadów śniegu ruch na polskich drogach mocno zwolnił, a samochody coraz częściej stoją w korkach. Czy podczas takiego postoju kierowca powinien wyłączać silnik? Sprawdzamy, co na ten temat mówią przepisy.

Intensywne opady śniegu połączone z mroźną aurą mocno spowolniły ruch na polskich drogach. Ogromne korki w godzinach szczytu to już codzienność dla polskich kierowców. W związku z tym pojawiła się kwestia dotycząca wyłączania silnika w samochodzie podczas postoju w korku.

Włączony silnik na postoju - przepisy

Na początek należy się odwołać do obowiązującego przepisu mówiącego o konieczności wyłączania silnika podczas postoju w obszarze zabudowanym. Chodzi o art. 60 ust. 2 pkt. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który stanowi:

Do tego dochodzi jeszcze art. 2 pkt 30 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który precyzuje:

Postój w korku i włączony silnik - czy grozi mandat?

Reklama

Na szczęście polskie przepisy są w tej kwestii jednoznaczne. W obu przypadkach nakaz wyłączania silnika nie jest wymagany podczas postoju w korku, ponieważ jest to stan wynikający z warunków ruchu drogowego.

Z prawnego punktu widzenia, nawet samochód stojący w korku znajduje się w fazie ruchu. Dlatego w takiej sytuacji kierujący nie musi przejmować się kwestią wyłączania silnika. Nawet w sytuacji, gdy taki stan trwa dłużej niż minutę. W związku z powyższym kierowca nie musi się przejmować mandatem. W innych warunkach mógłby zostać ukarany grzywną w wysokości 100 zł, ale bez punktów karnych. Zupełnie inną sytuacją jest zatrzymanie się na poboczu lub parkingu, np. żeby wyjść z samochodu lub sprawdzić coś w telefonie lub mapie.

Wyłączanie silnika w korku - czy warto to robić?

Mimo że przepisy tego nie wymagają, podczas postoju w korku nie powinno się wyłączać silnika. Pracująca jednostka zapewnia natychmiastową możliwość kontynuowania jazdy. Tym bardziej, że przesuwający się zator drogowy co chwile się przemieszcza.

Ponadto ciągłe uruchamianie i gaszenie silnika nie wpływają dobrze na stan akumulatora, ponieważ może doprowadzić do jego rozładowania. Wyjątkiem są pojazdy wyposażone w system start-stop, który automatycznie gasi i uruchamia silnik podczas postoju. Do tego dochodzi jeszcze kwestia bezpieczeństwa i widoczności. W samochodzie z wyłączonym silnikiem mogą zgasnąć światła, które mają szczególne znacznie o tej porze roku, przy ograniczonej widoczności.

Ostatnią sprawą jest komfort pasażerów. Zgaszony silnik w minusowych temperaturach szybko sprawi, że kabina ulegnie wychłodzeniu. Dodatkowo wyłączona klimatyzacja sprawi, że szyby po wewnętrznej stronie zaczną parować. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy ruchu drogowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy