Czy można nagrać policjanta i opublikować film w sieci?

Nagrywanie policjanta podczas kontroli drogowej czy innej interwencji to wciąż temat kontrowersyjny i dla wielu kierowców nie do końca jasny. Możliwość nagrywania policjanta jest, natomiast trzeba uważać co z nagraniem robi się później, o czym przekonała się mieszkanka Katowic. Podobne przepisy obowiązują w przypadku nagrywania kontroli drogowej. Wyjaśniamy co można na co nie, nagrywając policjanta na służbie.

Nagrywanie policjantów podczas kontroli drogowej jest dozwolone, ale ważne jest to co z nagraniem zrobimy później.
Nagrywanie policjantów podczas kontroli drogowej jest dozwolone, ale ważne jest to co z nagraniem zrobimy później.NewsLubuskiEast News

Czy można nagrywać policjanta na służbie?

Zdarzają się sytuacje, że podczas kontroli policyjnej mamy zastrzeżenia do zachowania funkcjonariusza i decydujemy się na nagrywanie całej sytuacji, aby udokumentować zachowanie policjanta i sposób przeprowadzania przez niego kontroli. Policjant jest funkcjonariuszem publicznym i takie nagrywanie podczas wykonywania przez niego czynności służbowych jest dozwolone, jednak niezwykle ważne jest to, co z nagraniem zrobimy później. Należy pamiętać, że sam fakt, że policjant jest funkcjonariuszem publicznym nie oznacza, że jego wizerunku nie chroni prawo.

Policjant musi udzielić zgody na nagrywanie?

Teoretycznie policjant nie musi wyrażać zgody na nagrywanie go kamerą, jednak jego wizerunek jest chroniony prawnie w ramach ochrony dóbr osobistych zapewnionych przez Art. 24. Kodeksu Cywilnego:

Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Jeśli więc nagrywamy policjanta z zamiarem późniejszego opublikowania nagrania w Internecie, na przykład na social mediach, funkcjonariusz musi wyrazić jasną i klarowną zgodę na taką publikację.

W większości przypadków policjanci nie wyrażają zgody na publikacje ich wizerunku, co oznacze, że chcąc upublicznić takie nagranie szerszej grupie widzów musimy usunąć wszelkie możliwe cechy nagrania, po których można rozpoznać policjanta. Oznacza to nie tylko zasłonięcie wizerunku (np. przez rozmycie, zasłonięcie twarzy), znaków szczególnych, ale też zmianę głosu, bowiem bo barwie głosu również można rozpoznać osobę. Zasłonić i "wypikać" trzeba również nazwisko, czy numer identyfikacyjny policjanta.

W inny wypadku możemy narazić się na spore, a przede wszystkim kosztowne kłopoty.

Nie dostaliśmy zgody? Policjant może nas pozwać

W razie gdybyśmy zdecydowali się na publikację nagrania w Internecie bez dołożenia wszelkich starań, by uwieczniony na nagraniu policjant był nierozpoznawalny, może on nas pozwać z powództwa cywilnego za naruszenie dóbr osobistych. Sądy rozpatrywały już wiele takich spraw i póki co zwykle nagrywający i upubliczniający film musi zapłacić sowite zadośćuczynienie nagranemu policjantowi.

Tak było też w przypadku ostatniej tego typu sprawy, kiedy policjantki nagrała... kobieta wzywające je na interwencję w sprawie zakłócania ciszy.

Nagranie policjantki upublicznione. Wygrała sprawę

To nie pierwszy raz kiedy policjanci dochodzą swoich praw na drodze sądowej i nie pierwszy kiedy tę sprawę wygrywają. Tym razem w przeciwieństwie do incydentu w Lublinie kilka lat temu, sprawa nie dotyczyła kontroli drogowej a jedynie interwencji domowej na jednym z osiedli w Katowicach. Kobieta wezwała policję do zakłócania ciszy nocnej.

Po przyjeździe funkcjonariuszki najpierw zapukały do zgłaszającej, a ta bez zapytania o zgodę nagrała policjantkę, upubliczniając później jej wizerunek w swoich social mediach. Kobieta złożyła również skargę na policjantki za to, że zapukały najpierw do jej drzwi. Choć policjantki przeprowadzały interwencję zgodnie z procedurami nagranie z wizerunkiem jednej z funkcjonariuszek pojawiło się w Internecie mimo, że nie wyraziła na to zgody.

Wyrok w sprawie upublicznienia wizerunku policjantki był jednoznaczny.Policja ŚląskaPolicja

Policjantka postanowiła dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Podczas rozprawy sędzia zdecydował o ukaraniu kobiety nagrywającej i upubliczniającej interwencję karą 6 tysięcy złotych zadośćuczynienia na korzyść poszkodowanej policjantki. To jednak nie koniec jej kosztów. Dodatkowe 3,6 tys. zł musiała zapłacić w ramach pokrycia kosztów rozprawy, a 2 tysiące złotych trafiło na konto stowarzyszenia wskazanego przez policjantkę.

Na dodatek pozwana musiała usunąć nagranie z Internetu, a na swoich mediach społecznościowych zamieścić oficjalne przeprosiny dla policjantki.

Czy policjant może zakazać nagrywania i kazać wyłączyć kamerę?

Jak widać upublicznianie wizerunku policjanta bez jego zgody nie jest opłacalnym interesem. Ale czy policjant może nawoływać nas do wyłączenia kamery, lub nakazać zaprzestanie nagrywania? Zgodnie z prawem możemy nagrywać i policjant nie może zakazać nam rejestrowania zdarzenia, ani kazać usunąć nagrania. Prawo zakazuje upubliczniania wizerunku, ale nagrywać nam wolno.

Należy jednak pamiętać, aby nasze nagrywanie nie nosiło znamion utrudniania czynności służbowych (do takowych można zaliczyć wykłócanie się z policjantem, odmowę wykonywania poleceń itd.) - wtedy możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 500 zł lub trafić do aresztu, a jeśli nagrywanie będzie połączone z groźbami, możemy wylądować nawet na 3 lata w więzieniu.

Młodego kierowcę poniosła fantazja. Jechał 240 km/h i nie odpuszczałKPP CieszynPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas