Kupiłeś prawo jazdy? Lepiej to zgłoś, tylko je stracisz!
Kilkaset praw jazdy mogli uzyskać za łapówki kursanci w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Nowym Sączu - poinformował Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.
Zdaniem prokuratury, liczba uzyskanych dzięki korupcji praw jazdy może być znacznie większa. W śledztwie podejrzanych jest osiem osób - są to instruktorzy jazdy w ośrodkach szkolenia kierowców z terenu Małopolski, w tym z Krakowa i Nowego Sącza, oraz dyrektor ośrodka w Nowym Sączu Józef P.
W czwartek Józef P. trafił do krakowskiej prokuratury, gdzie jest przesłuchiwany. Przedstawiono mu siedem zarzutów korupcyjnych.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej wydział do walki z korupcją KWP w Krakowie.
Dotyczy ono ujawnionego procederu o charakterze korupcyjnym, polegającego na wystawianiu podrobionych lub poświadczających nieprawdę dokumentów osobom, które starały się o uzyskanie praw jazdy. Na podstawie tych dokumentów i dzięki łapówkom wręczanym jednemu z pracowników MORD-u w Nowym Sączu, wystawiane były prawa jazdy - wynika z ustaleń śledztwa.
Ośmiu podejrzanym zarzucono kilkadziesiąt czynów o charakterze korupcyjnym i poświadczania nieprawdy. Trzy osoby zostały w środę wieczorem aresztowane, wobec czterech zastosowano poręczenia majątkowe. Wobec przesłuchiwanego w czwartek dyrektora MORD prokuratura nie podjęła jeszcze żadnych decyzji.
Jak informuje prokuratura, znaczna część kursantów, którzy ujawnili proceder uniknie kary, ponieważ zastosowano wobec nich klauzulę bezkarności w przypadku ujawnienia przestępstwa. Jednocześnie organa ścigania apelują do innych kursantów o podobną postawę.
Wszyscy, którzy "załatwili" sobie prawa jazdy będą musieli uzyskać je w legalny sposób.