Okienko przeglądowe
Regularne przeglądy to podstawowy wymóg zachowania gwarancji. Ale producenci dopuszczają odchyłki od normy.
Formalnie producenci samochodów nie muszą udzielać gwarancji. Ochronę przed wadami produktów zapewniają przepisy ustaw: tzw. konsumenckiej (w przypadku aut prywatnych) i kodeksu cywilnego (samochody firmowe). Gwarancja to dobrowolne zobowiązanie producenta, ustalające zasady na których dokona on bezpłatnych napraw samochodu, w razie wystąpienia problemów.
Okres trwania gwarancji, jej zakres, obowiązki kierowcy i producenta - to wszystko jest praktycznie dowolne. Jedyną zasadą wynikającą z przepisów prawa jest konieczność ustalenia przyjętych warunków pisemnie, w tzw. umowie gwarancyjnej. Jej rolę pełni w praktyce książka gwarancyjna. Przez jej podpisanie obie strony zgadzają się dobrowolnie na respektowanie przyjętych zasad.
Pomimo dowolności, większość umów gwarancyjnych brzmi z grubsza podobnie. Aby zachować przywileje, kierowca ma generalnie jeden obowiązek: wykonywać okresowe przeglądy techniczne w określonym zakresie i zgodnie z przyjętym harmonogramem, czego potwierdzeniem mają być wpisy w książce gwarancyjnej. Między modelami częstotliwość przeglądów zwykle się różni. Wymogi są zwykle dwojakie - dotyczą przebiegu i czasu między wizytami w serwisie, np. co 15 czy 20 tys. km lub co rok lub dwa lata, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. W niektórych modelach o konieczności wizyty informuje specjalna kontrolka lub komunikat - na częstotliwość ich pojawiania się wpływ mają intensywność i warunki eksploatacji. Niezależnie od tego, w jaki sposób ustalona jest częstotliwość wykonywania przeglądów, nieprzestrzeganie terminów powoduje automatycznie utratę gwarancji.
Wystarczy przegapić jeden przegląd, by stracić gwarancję
W razie problemów producenci aut z takiego niedopatrzenia chętnie korzystają. Po opóźnieniu nawet jednego przeglądu późniejsze terminowe wizyty w serwisie już nic nie zmieniają. Co więcej, mechanicy wcale nie muszą zwrócić uwagi kierowcy na to, że formalnie utracił już swoje uprawnienia. Sprawa wyda się dopiero przy okazji ewentualnych awarii auta w trakcie gwarancji. To częste źródło konfliktów na linii kierowca-dealer lub producent samochodu.
Na szczęście producenci aut dopuszczają pewne odchyłki od ustalonego harmonogramu przeglądów. Ich wielkość każdy producent ustalić może jednak dowolnie. Poniżej przedstawiamy zestawienie takich tolerancji wykonywania przeglądów u poszczególnych producentów.
Dopuszczalne tolerancje wykonywania przeglądów gwarancyjnych
Marka | Przebieg | Czas |
Alfa Romeo | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Audi* | wg wskazań | wg wskazań |
BMW | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Chevrolet | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Citroen | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Fiat | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Ford | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Honda | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Hyundai | +/- 500 km | +/- 2 tygodnie |
Infiniti | +/- 1000 km | +/- 2 tygodnie |
Jeep | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Kia | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Land Rover | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Mazda | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Mercedes | +/- 2000 km | +/- 30 dni |
Mitsubishi | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Nissan | +/- 500 km | +/- 30 dni |
Opel | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Peugeot** | +/- 1000 km | +/- 30 dni |
Renault | +/- 1000 km | 0 dni |
Subaru | +/- 500 km | +/- 30 dni |
Toyota | +/- 500 km | +/- 2 tygodnie |
Volkswagen* | wg wskazań | wg wskazań |
*od momentu włączenia się wskaźnika, czyli na około 2000 km przed terminem przeglądu do ustalonego czasu przeglądu; **z wyjątkiem silnika 1.6 HDI (+/- 500 km, 15 dni) |
Tekst: Aleksandra Kozłowska, Bartosz Zienkiewicz; zdjęcie: archiwum