Mandat za radio w samochodzie bulwersuje. Prawnicy zabrali głos

Nie da się ukryć, że kierowcy ponoszą wiele wydatków związanych w użytkowaniem samochodów. Większość podatków i danin zawiera się co prawda w cenie paliwa, ale są też takie, które trzeba płacić osobno. Budzącym chyba największe kontrowersje jest obowiązek opłat abonamentu RTV za radio w samochodzie.

Za co płaci się abonament RTV?

W czasach gdy coraz częściej spotyka się osoby w ogóle nie mające telewizorów, albo używające ich tylko do korzystania z serwisów streamingowych oraz konsol wideo, idea abonamentu RTV coraz bardziej zanika w świadomości społeczeństwa. Tymczasem owa idea, to obowiązek wynikający z art. 2 ust. 1 Ustawy z dnia 25 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych.

Dodajmy, że abonament płaci się nie za oglądanie kanałów telewizji publicznej, czy w ogóle jakiejkolwiek telewizji. Obowiązek rejestracji odbiornika na poczcie i uiszczania abonamentu wynika z samego faktu posiadania tego odbiornika. Tak samo jest z urządzeniami odbierającymi fale radiowe. Nie ma znaczenia, że swojej wieży używacie tylko do streamowania muzyki z telefonu. Przepisy nie przewidują tu żadnych wyjątków i dotyczą także odbiorników radiowych w samochodach.

Reklama

Jaki jest abonament za radio w samochodzie w 2023 roku?

W 2023 roku abonament RTV jest wyższy niż poprzednio. Obecnie za radio w domu czy w samochodzie zapłacimy:

  • abonament miesięczny - 8,70 zł 
  • abonament dwumiesięczny - 16,90 zł
  • abonament kwartalny - 25,10 zł
  • abonament półroczny - 49,60 zł
  • abonament roczny - 94 zł

Ile wynosi kara za niepłacenie abonamentu RTV w 2023 roku?

Według przepisów, kara za brak płacenia abonamentu RTV wynosi 30-krotność aktualnej stawki miesięcznej. W 2023 roku daje to więc kwotę 261 zł. Ponadto osoba nakryta na uchylaniu się od obowiązku opłacania abonamentu RTV, musi uregulować płatności za wszystkie pominięte miesiące.

Czy legalne jest sprawdzanie przez kontrolerów odbiorników radiowych w autach?

Osoby, które nie płacą abonamentu RTV zwykle czują się bezkarnie, ponieważ wystarczy, że nie wpuszczą do domu kontrolera. Ten nie ma możliwości wejścia siłą do cudzego mieszkania, więc nie ma jak zweryfikować czy znajduje się tam telewizor lub radio. Co innego w przypadku samochodu. Wystarczy zaglądnąć przez szybę, żeby zauważyć, czy dane auto ma radio. Tylko czy taka kontrola jest legalna i skuteczna z prawnego punktu widzenia?

Kontroler Poczty Polskiej musiałby uruchomić odbiornik lub poprosić o jego włączenie, żeby sprawdzić czy urządzenie działa. Bez tej czynności nie ma pewności czy sprzęt nie jest atrapą albo czy nie jest uszkodzony. Kontrolerzy mają jeszcze jeden problem - kierowcy nie muszą wpuszczać ich do auta, by można było zweryfikować, czy sprzęt działa prawidłowo. Wynika z tego, że decyzję o wydaniu kary za brak abonamentu za radio w samochodzie, łatwo można zaskarżyć, a zdjęcie zrobione przez szybę, nie jest dostatecznie mocnym dowodem.

Kto jest zwolniony z płacenia abonamentu RTV?

Dobra wiadomość jest taka, że z obowiązku opłaty abonamentu RTV za radio w samochodzie są zwolnione fizyczne, które opłaciły już abonament za radioodbiorniki i telewizory znajdujące się w domu (firmy muszą płacić osobno za każdy odbiornik). Oprócz tego z comiesięcznych opłat za użytkowanie odbiorników RTV zwolnieni są:

  • osoby, które ukończyły 75. rok życia lub 60. rok życia i pobierają emeryturę, której miesięczna wartość nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia
  • osoby niezdolne do pracy i z pierwszą grupą inwalidzką
  • osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz niesłyszące, u których stwierdzono całkowitą głuchotę lub obustronne upośledzenie słuchu, osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 proc.
  • bezrobotni
  • kombatanci, którzy są inwalidami wojennymi lub wojskowymi, bądź ich rodziny
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: radio samochodowe | abonament rtv | mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL