Jesienią auto może gorzej hamować. Słyszałeś o higroskopijności?

Jesień to pora roku, kiedy warunki w czasie podróżowania samochodem stają się gorsze. Dni stają się krótsze, a droga hamowania, ze względu na śliską nawierzchnię wydłuża się. Warto pamiętać, że jesień wpływa na pogorszenie hamowania także z innego, mniej oczywistego, powodu.

Gorsze hamowanie jesienią może mieć nieoczywistą przyczynę.
Gorsze hamowanie jesienią może mieć nieoczywistą przyczynę.Bartlomiej MagierowskiEast News

Jesień oznacza gorsze warunki podróżowania

Jesienią powinniśmy być przygotowani na znacznie gorsze, w porównaniu z latem, warunki podróżowania. Dni stają się coraz krótsze, pojawiają się pierwsze przymrozki, nie brakuje opadów deszczu czy mgieł. Jesień oznacza również konieczność odpowiedniego przygotowania samochodu do jazdy w pogorszonych warunkach. W ruch ponownie idą drapaczki do szyb. Wielu kierowców decyduje się również na wcześniejszą wymianę opon na zimowe. Dodatkowo jeździmy ostrożniej.

Jesienią samochód może gorzej hamować. Z czego może to wynikać?

Mimo bardziej adekwatnych do warunków opon i ostrożniejszego sposobu prowadzenia może zdarzyć się tak, że zauważymy, iż nasz samochód hamuje znacznie gorzej. Z czego może to wynikać?

Odpowiedź nie dla wszystkich może być oczywista. Problem leży w płynie hamulcowym. Trzeba bowiem zdawać sobie sprawę, że jego cechą jest silna higroskopijność. Oznacza to, że ma on zdolność do wchłaniania wody, także z powietrza. Jak wiadomo jesienią wilgotność jest znacznie większa (łatwo zauważyć, że jesienią szyby w samochodzie szybciej zachodzą parą). Prowadzi to do prostego wniosku, stanowiącego, że im więcej wody w płynie hamulcowym tym gorsze są jego właściwości. To zaś przekłada się na skuteczność hamowania. W jaki sposób?

Trzeba pamiętać, że w czasie hamowania mamy do czynienia z zamianą energii kinetycznej w ciepło. Hamowanie umożliwia tarcie, w czasie którego wyzwalana jest energia cieplna. Nasz samochód natomiast zwalnia. Oznacza to, że kluczową kwestią jest temperatura wrzenia płynu hamulcowego. Powinna być ona jak najwyższa, ponieważ przekłada się to na krótszą drogę hamowania. Jeśli jednak temperatura jest niższa niż wskaźnik ciepła, skuteczność hamulców drastycznie spada. Do obniżenia temperatury wrzenia wydatnie przyczynia się woda.

Już ok. 4 proc. zawartości wody w płynie powoduje, że temperatura wrzenia spada ze 185 do 160 stopni Celsjusza. W efekcie bardzo łatwo odczuć, że skuteczność układu hamulcowego jest obniżona. W skrajnych sytuacjach obecność wody w płynie hamulcowym może doprowadzić do całkowitej "utraty" hamulców.

Warto też pamiętać, że obecność wody w płynie hamulcowym potęguje korozję elementów układu hamulcowego. Dotyczy to przede wszystkim przewodów hamulcowych czy zacisków.

Jak zapobiec zbytniemu zawodnieniu płynu hamulcowego?

Jak uniknąć problemów z hamowaniem spowodowanych przez dużą ilość wody w płynie hamulcowym i tym samym wydłużyć żywotność wymienionych wyżej elementów? Odpowiedź jest prosta - wymieniać płyn. Zaleca się, by robić to co dwa lata. Nie jest to jednak przymus. W związku z tym warto wcześniej skonsultować to z mechanikiem. Warsztaty wyposażone są w stosowne testery, które pozwolą na szybką ocenę kondycji płynu hydraulicznego.

Wiozła koleżankę na kierownicy roweru. Zabawa skończyła się pod kołami autaPolicja KrasnystawPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas