Jak motocyklista może ominąć korek? Nie tylko przeciskając się między autami

Jazda motocyklem w korku często wiąże się z lawirowaniem między samochodami i ustawianiem się na pierwszej pozycji pod światłami. To balansowanie na granicy legalności prawa o ruchu drogowym nie wszystkim się podoba, jednak nie jest też jedynym sposobem na uniknięcie stania w korku w dużych miastach. W wielu miastach już kilka lat temu pojawiły się przepisy, które pozwalają motocyklistom korzystać z licznych buspasów.

Buspas to rozwiązanie wprowadzone w dużych miastach głównie po to, aby upłynnić ruch autobusów komunikacji miejskiej i innych pojazdów transportu zbiorowego, dzięki czemu mogą one uniknąć korków i przemieszczać się między przystankami zgodnie z rozkładem jazdy i bez opóźnień. To wydzielony dla pojazdów komunikacji zbiorowej, osobny pas ruchu, zwykle biegnący wzdłuż normalnych pasów na jezdni przeznaczonych dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.

To rozwiązanie które sprawdza się szczególnie w godzinach szczytu kiedy miasto jest zakorkowane, a komunikacja miejska sprawdza się wtedy znacznie lepiej niż podróżowanie prywatnym samochodem. Pojawienie się buspasów miało też zachęcić kierowców codziennie spędzających dużo czasu w korkach, do przesiadki na komunikację zbiorową.

W wielu miastach buspasy pojawiły się kosztem miejsca dla pozostałych pojazdów - samochodów i motocykli co wzbudziło sporo kontrowersji, bowiem sprawiło że korki jeszcze się powiększyły, jednak jest to rozwiązanie, które sprawdza się w wielu dużych miastach na całym świecie i kierowcy muszą je po prostu zaakceptować.

W niektórych miastach buspasy obowiązują tylko w wyznaczonych godzinach, głównie w okolicach szczytu, a np. w godzinach nocnych są dostępne również dla pozostały pojazdów, jednak nie jest to regułą - w większości buspasy to pasy całkowicie wydzielone dla pojazdów komunikacji zbiorowej.

W niektórych miastach buspasy zarezerwowane są wyłącznie dla pojazdów komunikacji miejskiej i poruszać się po nich mogą tylko pojazdy komunikacji zbiorowej. Coraz więcej miast udostępnia jednak buspasy także innym środkom komunikacji takim jak taksówkom, samochodom elektrycznym czy jednośladom.

Nie w każdym mieście jest to jednak regułą, a decyzję o tym kto może poruszać się po buspasach podejmuje zarząd miasta. Jeśli buspasy są udostępnione także dla innych pojazdów niż komunikacji zborowej, taka informacja znajdzie się na znakach pionowy lub poziomy, zatem nie musimy specjalnie poznawać przepisów obowiązujących w danych miastach.

Na dodatek w niektórych miastach są buspasy, które zostały udostępnione na przykład do jazdy motocyklami, ale są też takie, na które motocyklem wjechać nie wolno - dostępność dla pojazdów innych niż MPK nie jest potraktowana całościowo, a tylko wybiórczo. Na szczęście coraz więcej miast przekonuje się do pomysłu udostępnienia buspasów alternatywnym środkom transportu, które mogą realnie wpłynąć na odkorkowanie miast i upłynnienie ruchu miejskiego.

Korzystanie z buspasa motocyklem pozwala ominąć korki bez konieczności przeciskania się między samochodami, co wciąż jest pewnego rodzaju balansowaniem na granicy prawa, a także ryzykiem doprowadzenia do kolizji. Zwykle buspasy udostępnione dla motocykli są oznakowane symbolem motocykla  (znaki poziome - nie mylić ze skrótem MTON - miejski transport osób niepełnosprawnych). Buspas może być też oznaczony jako pas DOP, co oznacza, że mogą nim poruszać się pojazdy dopuszczone do ruchu po buspasie w danym mieście (listę zwykle znajdziemy na tablicy informacyjnej umieszczonej pod znakiem buspasu).

Na otwarcie buspasów dla motocyklistów decyduje się coraz więcej dużych aglomeracji. Tak jak wspominałem niektóre robią to wybiórczo udostępniając tylko niektóre buspasy inne traktują dostęp dla motocykli systemowo.

Na liście miast z buspasami dostępnymi dla motocyklistów są:

• Warszawa,
• Kraków,
• Gdańsk,
• Rzeszów,
• Szczecin,
• Bydgoszcz,
• Łódź,
• Poznań.
• Wrocław (tylko częściowo na wybranych odcinkach)

Wjeżdżając motocyklem na buspas upewnij się najpierw, że rzeczywiście jest on dostępny dla motocykli, aby uniknąć niepotrzebnego spotkania z policją i mandatu. Przepisy, zwłaszcza te zależne od lokalnych władz mogą ulegać częstym zmianom, więc coś co obowiązywało wczoraj, nie musi obowiązywać za kilka dni.

***