Zasada 3P jest ważna. Kierowcy zapominają, a potem płacą
Opony są jedynym elementem łączącym nasz samochód z drogą, tymczasem zdecydowanie zbyt rzadko kierowcy pamiętają o kontroli ich stanu, a także sprawdzaniu ciśnienia, które wpływa nie tylko na bezpieczeństwo, ale też komfort jazdy i… rachunki na stacjach paliw. Z tego względu warto stosować tak zwaną zasadę 3P - porządne opony, prawidłowe ciśnienie i profesjonalny serwis.
Tę zasadę promuje Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego, która powinna stać się złotą regułą każdego kierowcy: porządne opony, prawidłowe ciśnienie i profesjonalny serwis. Brzmi prosto? Bo takie jest! Jednak statystyki pokazują, że wielu kierowców zapomina o regularnej kontroli ciśnienia w oponach, co może prowadzić do poważnych i kosztownych konsekwencji. W końcu ciśnienie opon wpływa nie tylko na bezpieczeństwo jazdy, ale też zużycie paliwa czy poziom szumów toczenia opon.
Wyobraźmy sobie sytuację: pakujemy rodzinę i walizki do samochodu, ruszamy na długo wyczekiwany urlop, a tu nagle... Problem z oponami. Według ekspertów, spadek ciśnienia o zaledwie 1 bar może dramatycznie wpłynąć na zachowanie pojazdu. Droga hamowania wydłuża się nawet o 5 metrów przy prędkości 70 km/h, a ryzyko aquaplaningu wzrasta o 30%! Do tego dochodzi konieczność zmniejszenia prędkości w zakrętach nawet o 10 km/h.
"Sezonowa kontrola opon to zdecydowanie za mało" - podkreśla Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO. "Szczególnie podczas wakacyjnych wyjazdów, gdy auto jest dodatkowo obciążone bagażami i pasażerami, prawidłowe ciśnienie staje się jeszcze ważniejsze."
A gdzie sprawdzić, jakie ciśnienie powinno być w naszych oponach? To proste - wystarczy zajrzeć do instrukcji obsługi pojazdu lub na naklejkę przy drzwiach kierowcy. Warto pamiętać, że pomiar najlepiej wykonywać na zimnych oponach, najlepiej od razu po przyjeździe na stację paliw. Ciekawostką jest wpływ temperatury zewnętrznej na ciśnienie - wahania mogą dochodzić nawet do 0,4 bara!
Prawidłowe ciśnienie to nie tylko kwestia bezpieczeństwa. To również sposób na realne oszczędności. Zbyt niskie ciśnienie zwiększa opory toczenia, co przekłada się na większe zużycie paliwa. Do tego dochodzi szybsze zużycie samych opon i elementów zawieszenia. A przecież nikt nie lubi niepotrzebnie wydawać pieniędzy, prawda?
Eksperci zalecają kontrolę ciśnienia przynajmniej raz w miesiącu. Ciśnienie należy też sprawdzić przed każdą dłuższą podróżą, szczególnie taką, gdy jedziemy obciążonym autem - a przecież wyjazdy zimowe przed nami, często właśnie wtedy samochody są mocno obciążone dodatkowym sprzętem narciarskim, grubszymi ubraniami etc.
Wybierając opony do samochodu, często skupiamy się głównie na marce, rozmiarze czy cenie. Tymczasem jest jeszcze jeden kluczowy parametr, o którym wielu kierowców zapomina - indeks nośności. to właśnie on określa maksymalne obciążenie, jakie może wytrzymać pojedyncza opona.
A jak to działa w praktyce? Wyobraźmy sobie, że mamy oponę z indeksem nośności 60. Oznacza to, że może ona bezpiecznie udźwignąć ciężar do 250 kg. Z kolei opona z indeksem 100 radzi sobie już z obciążeniem sięgającym aż 800 kg!
Czym grozi “przeciążenie" opony i niedostosowanie ładunku do indeksu nośności opon? W najgorszym przypadku grozi nam ich pęknięcie, ale nawet jeśli opony wytrzymają nadmierne obciążenie, auto może zachowywać się nieprzewidywalnie, szczególnie na mokrej nawierzchni.