Mandat za zły stan techniczny pojazdu w 2025 roku

Pod hasłem zły stan techniczny pojazdu może kryć się mnóstwo usterek, a policjanci zatrzymujący auta do kontroli chętnie przyglądają się wielu elementom auta i bez wahania karzą kierowców mandatami oraz zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Coraz częściej policja przeprowadza specjalne akcje wykorzystując do nich specjalne radiowozy.

3 tys. zł mandatu, a lista przewinień jest długa. Policjanci mają żniwa
3 tys. zł mandatu, a lista przewinień jest długa. Policjanci mają żniwaNewsLubuski/East NewsEast News

Przepisy w ustawie Prawo o ruchu drogowym są jasne. W artykule 66 czytamy, że “Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę”. Do tego dochodzi kwestia powodowania hałasu (nie może zakłócać spokoju publicznego) oraz wydzielania szkodliwych substancji. Pojazd musi też zapewniać “dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu”.

Mandat za zły stan techniczny pojazdu - 3 tys. zł to górna granica

Policjanci w ostatnich latach zyskali mnóstwo narzędzi do tego, by kontrolować stan techniczny pojazdów, na przykład mierzyć poziom hałasu czy emisji spalin. Mowa tu o “laboratoriach” na kołach. Są to głównie odpowiednio wyposażone Volkswageny Craftery w wersji ETDiE, obsługiwane przez Ekipę Techniki Drogowej i Ekologii. Każdy radiowóz wyposażony jest w specjalistyczny sprzęt, w tym analizator spalin, dymomierz, opóźnieniomierz czy miernik przepuszczalności światła, a także niezbędne oznakowanie do zabezpieczania miejsca kontroli.

Policjanci zyskali mnóstwo narzędzi do tego, by kontrolować stan techniczny pojazdów, na przykład mierzyć poziom emisji spalin.AFP

Policjanci kontrolują więc pojazdy, które według ich oceny mogą stanowić zagrożenie i być w złym stanie technicznym. Powodów zatrzymania dowodu rejestracyjnego i nałożenia mandatu za zły stan techniczny jest wiele, a wśród najczęstszych znajdują się:

  • Usterki układu hamulcowego
  • Nieodpowiednie ogumienie (różne opony na osi lub niedozwolone modyfikacje)
  • Przekroczenie norm hałasu (limit 93 dB dla silników benzynowych i 96 dB dla diesli podczas postoju)
  • Nadmierna emisja zanieczyszczeń lub brak sprawnego katalizatora
  • Nieprawidłowości w oświetleniu (w tym nielegalne modyfikacje LED)
  • Niedozwolone modyfikacje nadwozia
  • Zbyt ciemne szyby (minimum przepuszczalności światła: przód 75 proc., boki przednie 70 proc.)
  • Uszkodzenia konstrukcyjne lub wycieki płynów eksploatacyjnych

W razie wykrycia nieprawidłowości policjant może nie tylko nałożyć mandat (lub kilka mandatów, jeśli usterek było więcej) w wysokości do 3 tys. zł, ale też oczywiście zatrzymać dowód rejestracyjny.

Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego - i co dalej?

Obecnie odbywa się to elektronicznie, poprzez Centralną Ewidencję Pojazdów. Jeśli pojazd jest w takim stanie technicznym, że dalsza jazda może stanowić zagrożenie w ruchu, konieczne jest wezwanie lawety, natomiast jeśli usterki nie są tak groźne, policjant wystawi zezwolenie na poruszanie się po drogach publicznych - w tym wypadku właściciel powinien niezwłocznie udać się do warsztatu celem usunięcia usterek, aby móc odzyskać dowód rejestracyjny po pozytywnymi zaliczeniu przeglądu technicznego.

Dzięki zmianom w przepisach dowód zatrzymany elektronicznie może przywrócić diagnosta na stacji kontroli pojazdów, jeśli natomiast został zatrzymany fizycznie, trzeba będzie złożyć wniosek i udać się do wydziału komunikacji - na szczęście nie w miejscu zatrzymania dowodu. Odzyskanie dokumentu jest darmowe, chyba, że wyślemy po niego pełnomocnika - wówczas trzeba zapłacić 17 zł.

Test wideo Renault Rafale. Duży SUV, a pali mniej niż 5 l/100 kmAdam MajcherekINTERIA.PL