Zostawili we wraku ranną koleżanką i uciekli!

Policjanci poszukują kierowcy, który spowodował wypadek i nie udzielając pomocy pasażerom, uciekł pieszo z miejsca zdarzenia.

Do zdarzenia doszło we wtorek. Policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Zagroda na terenie gminy Chełm (woj. lubelskie).

Na miejscu policjanci zastali rozbity samochód i ranną 18-latkę. Kierowcy jednak nie było.

Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący samochodem marki Citroen na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego uderzył w znak drogowy, a następnie wjechał do rowu i uderzył w drzewo.

Kierowca nie udzielając pomocy innym osobom, które wraz z nim podróżowały, oddalił się pieszo. Na miejscu pozostała 18-letnia chełmianka, która z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. Policjanci ustalili również, że autem jechał także 19-latek, który z obrażeniami ciała sam zgłosił się do szpitala.
Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i poszukują mężczyzny, który kierował tym samochodem w chwili wypadku.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy