Złamałeś zakaz prowadzenia? Trafisz za kratki!
Kierowcy niewiele robią sobie z orzekanych zakazów prowadzenia pojazdów. Do sądów trafia coraz więcej spraw dotyczących nieprzestrzegania zasądzonych kar.
Jak informuje "Rzeczpospolita" skazani coraz częściej nie respektują wyroków sądów. Różne zakazy - np. prowadzenia auta, wykonywania zawodu czy zbliżania się do konkretnych miejsc - orzekane są przez sąd obok tzw. "kary głównej" (np. ograniczenia wolności).
W 2007 roku policjanci skierowali do sądów 12 tys. spraw związanych z łamaniem orzeczonych zakazów sądowych. W ubiegłym roku było ich już 19 tys. Prym wśród zatrzymanych wiodą rzecz jasna kierowcy z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów.
Złamanie orzeczonego przez sąd zakazu to przestępstwo z art. 244 Kodeksu Karnego. Grozi za nie do trzech lat więzienia.
Uwaga, powyższe informacje nie dotyczą osób, którym prawo jazdy zatrzymał - na mocy nowych przepisów - starosta. W ich przypadku zasady są następujące. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy; kolejna "wpadka" bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
Co dzieje się, jeśli kierowca jeździ dalej? 18 maja wszedł w życie nowy Art. 180a Kodeksu Karnego który stanowi, iż "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Tym samym kierowca, któremu zatrzymano prawo jazdy i jeździ dalej, staje się przestępcą, który może na 2 lata trafić do więzienia. Za to osoba, który nigdy nie zrobiła prawo jazdy i jeździ samochodem popełnia jedynie wykroczenie z Art. 94. § 1 Kodeksu Wykroczeń: Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając do tego uprawnienia,podlega karze grzywny. Za to wykroczenie grozi jedynie 500 zł grzywny!