Zasłabł i wjechał w drzewo tuż obok radiowozów

Policjanci z komendy stołecznej, wracając z zabezpieczenia działań COP24 w Katowicach reanimowali kierowcę, który zasłabł i zjechał z drogi. Prawdopodobnie uratowali mu życie.

Do zdarzenia doszło w środę tuż przed 13.00 na drodze krajowej numer 1 w Poczesnej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów z częstochowskiej drogówki, 62-letni mężczyzna kierujący volkswagenem, jadąc w stronę Warszawy, zjechał z drogi i uderzył w drzewo.

Prawdopodobnie przyczyną tego niekontrolowanego manewru było zasłabnięcie mężczyzny.

Na szczęście w tym samym czasie na pobliskiej stacji benzynowej zatrzymała się kolumna radiowozów. Byli to policjanci z Komendy Stołecznej Policji, którzy wracali z zabezpieczenia COP24. Funkcjonariusze natychmiast podbiegli do volkswagena i wyciągnęli mężczyznę na zewnątrz. Niezwłocznie przystąpili do reanimacji, dzięki czemu mężczyzna odzyskał świadomość. Wezwane na miejsce pogotowie zabrało go do szpitala.

Reklama

Komenda Miejska Policji w Częstochowie jest w trakcie ustalania szczegółów, przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy