Zabraknie ponad 1200 km dróg ekspresowych!

Plan budowy dróg na Euro 2012 był ambitny. Jest już jednak pewne, że zabraknie ponad połowy tras ekspresowych.

Gdyby brać pod uwagę tylko plany budowy dróg w Polsce, można by powiedzieć, że jesteśmy prawdziwą potęgą w Europie. Niestety, rzeczywistość jest inna.

Ponieważ do Euro 2012 pozostało nieco ponad rok i żadna nowa inwestycja nie zdąży zostać oddana przed rozpoczęciem mistrzostw, "Motor" postanowił sprawdzić, ile kilometrów dróg szybkiego ruchu będziemy mieli do dyspozycji do czerwca przyszłego roku. Oczywiście optymistycznie zakładamy, że rozpoczęte inwestycje zostaną oddane zgodnie z deklaracjami drogowców, co wcale nie jest pewne.

Piękne obietnice

Reklama

Co mogliśmy usłyszeć w przeszłości? - Aby połączyć wszystkie miasta, w których będą rozgrywane mecze Euro 2012, aby połączyć Polskę i Ukrainę dobrymi drogami oraz aby wszystkie areny sportowe były dostępne dla mieszkańców Europy, do czerwca 2012 roku zbudujemy ponad 3000 km autostrad i dróg ekspresowych - obiecywał minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podczas konferencji prasowej w lutym 2008 r. - Zdążymy przed pierwszym gwizdkiem Euro 2012 - zapewniał szef resortu.

Przy okazji konferencji została pokazana mapa planowanych dróg (patrz grafika na górze). Według ministerstwa, w lutym 2008 r. istniało 699 km autostrad i 317 km dróg ekspresowych. Przed mistrzostwami miało być już 1605 km autostrad i 2418 km ekspresówek.

Tak będzie

Teraz z kolei przenieśmy się do przyszłości. Jest czerwiec 2012 r. Kierowcy mają do dyspozycji 1604 km autostrad i 1159 km ekspresówek. Porównując mapę planowanych i wybudowanych dróg widać (patrz grafika na dole), że rządowy plan nie został zrealizowany.

W przypadku autostrad zabrakło dwóch odcinków: południowej nitki autostrady A18 (70 km), a przede wszystkim odcinka A1 między Łodzią a Katowicami, liczącego ponad 160 km. I tu ciekawostka - mimo że nie zostanie zbudowane 200 km planowanych autostrad, ich deklarowana i faktyczna długość zgadzają się. Powód?

Prawdopodobnie podczas sumowania odcinków, które mają powstać, w ministerialne wyliczenia wkradł się błąd. Z zapisów w dokumentach rządowych wynika, że miało powstać 1605 km autostrad, ale według dołączonej do nich mapy - ponad 1800 km.

W przypadku autostrad można jednak stwierdzić, że plan zostanie zrealizowany poza kluczowym odcinkiem Warszawa- Katowice.

Ekspresowa tragedia

Nie da się tego powiedzieć o drogach ekspresowych. Tych zamiast 2418 km powstanie do Euro 2012 tylko 1159 km, czyli ponad połowa mniej niż obiecano. W dodatku nie tworzą one spójnej siatki dróg. Są to zwykle kilkunastokilometrowe odcinki rozsiane po kraju. Na pocieszenie pozostaje fakt, że przynajmniej część z nich może powstanie do końca 2015 r.

Sebastian Sulowski

tygodnik "Motor"
Dowiedz się więcej na temat: drogi ekspresowe | Euro 2012 | budowy dróg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy