Zabił 20-latka, bo... zajechał mu drogę. Jest wyrok
Drogowa agresja przybiera najróżniejsze formy - z nagłym przypływem emocji nie radzi sobie coraz większa liczba kierowców.
Najczęściej kończy się na ulicznych przepychankach i utarczkach słownych. Coraz częściej dochodzi jednak do rękoczynów, a nawet zbrodni!
Jak informuje TVN24, sąd apelacyjny w Szczecinie podtrzymał wczoraj wyrok 25 lat więzienia dla 31-letniego Mateusza P. Mężczyzna - w ubiegłym roku - skatował a następnie utopił swojego 20-letniego sąsiada, bo ten zajechał mu drogę!
Do tragedii doszło w sierpniu 2014 roku w miejscowości Derczewo. 20-letni Wiesław R. miał wówczas odwiedzić mieszkającą w pobliskiej miejscowości rodzinę. W podróż wybrał się swoim skuterem.
Z zeznać skazanego wynika, że jadący przed nim mężczyzna wykonał niebezpieczny manewr, co mocno go zdenerwowało. Mateusz P. zatrzymał swój pojazd, zadał 20-latkowi kilkanaście ciosów w głowę po czym wrzucił go do jeziora.
Proces w tej sprawie rozpoczął się w styczniu bieżącego roku. Mężczyzna odpowiadał za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Sąd pierwszej instancji skazał Mateusza P. na 25 lat pozbawienia wolności. Apelację wniósł prokurator, który domagał się kary dożywocia. Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok, orzekł jednak, że o warunkowe zwolnienie morderca będzie mógł ubiegać się dopiero po 20, a nie 15 latach odbywania kary.