Za 1,5 roku obwodnica Poznania ma być skończona

W kwietniu powinna ruszyć budowa brakującego 5,3-km odcinka zachodniej obwodnicy Poznania - poinformował w czwartek na konferencji prasowej Marek Napierała, dyrektor poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W kwietniu powinna ruszyć budowa brakującego 5,3-km odcinka zachodniej obwodnicy Poznania - poinformował w czwartek na konferencji prasowej Marek Napierała, dyrektor poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Trasa powinna być przejezdna w połowie 2014 roku.

Dokończenie budowy trasy będącej w ciągu drogi S11 to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych zaplanowanych w regionie w 2013 roku.

Oddział w listopadzie ubiegłego roku ogłosił przetarg na budowę drogi ekspresowej S11 od węzła Poznań Rokietnica do węzła Poznań Tarnowo Podgórne. W styczniu, zaprosił 20 wykonawców, którzy zostali zakwalifikowani do kolejnego etapu przetargu ograniczonego do składania ofert cenowych. Termin składania ofert mija 21 lutego.

"Czas realizacji zadania to 18 miesięcy, jednak po 14 miesiącach zagwarantowana ma być przejezdność ciągu głównego, a po tym czasie dalsze prace będą kontynuowane poza korpusem drogi" - poinformował Napierała.

Reklama

Jak powiedział, we wrześniu 2013 roku powinna się zakończyć budowa drogi S5 Poznań - Wrocław na odcinku Kaczkowo - Korzeńsko o długości ponad 29 km, wraz z budową ok. 9 km północnej obwodnicy Rawicza w ciągu drogi krajowej nr 36. Wartość całkowita tego projektu to 1,3 mld zł.

Droga Syców - Kępno - Wieruszów - Walichnowy o długości ok. 45 km. powinna być zakończona w grudniu 2013 roku. Odcinek ten jest fragmentem drogi ekspresowej S8 Wrocław - Łódź - Warszawa. Inwestycja jest realizowana przez opolski oddział GDDKiA na terenie województwa wielkopolskiego i łódzkiego w powiatach ostrzeszowskim, kępińskim i wieruszowskim. Koszt budowy drogi to 1,4 mld zł.

Napierała poinformował, że w ubiegłym roku w regionie udało się ułożyć nową nawierzchnię na blisko 130 km dróg krajowych.

"Bardzo bym chciał, żeby środki na sieć, którą zarządzamy, ponad 1,5 tys. km dróg, były w tym roku takie, jak w poprzednim. To absolutne minimum, by ta sieć nie zaczęła nam się degradować" - powiedział.

Według wyliczeń GDDKiA 55 proc. dróg w regionie jest w stanie dobrym, 45 proc. to drogi w stanie złym lub bardzo złym. (

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy