Wracają prace na nowym odcinku drogi S19

W poniedziałek 15 marca zakończyła się tzw. przerwa zimowa dla wykonawców inwestycji drogowych. Część firm, które budują na Podkarpaciu drogę ekspresową S19, wykonywała roboty w ograniczonym zakresie.

Co do zasady tzw. przerwa zimowa trwa od połowy grudnia do połowy marca. W tym czasie wykonawcy mogą zawiesić roboty budowalne, część jednak wykorzystuje ten czas, aby nadgonić ewentualne zaległości.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka rzeszowskiego oddziału GDDKiA Joanna Rarus, tak też było na podkarpackich odcinkach drogi ekspresowej S19. Droga ta będzie częścią szlaku Via Carpatia.

Wszystkie odcinki S19 na północ od Rzeszowa w kierunku Lublina są już w budowie.

Na odcinku Lasy Janowskie - Zdziary o długości 9,5 km w czasie przerwy zimowej roboty trwały w ograniczonym zakresie. Jak podała Rarus, wykonawca przed zimą wykonał 65 proc. warstw podbudowy i 25 proc. warstwy wiążącej z betonu asfaltowego.

"Mimo przerwy trwały prace związane z budową obiektów mostowych oraz prace na MOP-ach" - dodała.

Z kolei na odcinku Zdziary - Rudnik nad Sanem o długości 9 km, zaawansowanie prac wynosi 60 proc. Jak powiedziała Rarus, wykonawca, mimo przerwy zimowej prowadził prace na obiektach inżynierskich. Dzięki temu w ubiegłym tygodniu połączone zostały dwa przęsła mostu nad Sanem.

Na kolejnym 6-kilometrowym odcinku S19 Rudnik nad Sanem - Nisko Południe zaawansowanie prac po przerwie zimowej wynosi ok. 80 proc.

Z kolei na odcinku Nisko - Podgórze, który ma długość 11,5 km prace są prowadzone od lutego 2020 r., a roboty, jak podkreśliła Rarus, przebiegają zgodnie z harmonogramem budowy.

"Wykonano już wycinkę drzew, odhumusowanie terenu budowy i przebudowę istniejących mediów. Wykonywane są roboty ziemne, których zaawansowanie ogółem wynosi ok. 80 proc. Trwają prace na większości obiektów inżynierskich, w tym wiaduktów i przepustów oraz przejść dla zwierząt" - wymieniła rzeczniczka GDDKiA w Rzeszowie.

Natomiast na odcinku Podgórze - Kamień prace rozpoczęły się w marcu 2020 r. i przekraczają założenia wynikające z zatwierdzonego harmonogramu.

Jak powiedziała Rarus, kontynuowane są roboty ziemne, których zaawansowanie ogółem wynosi ok. 80 proc. Trwają również prace na większości obiektów inżynierskich, w tym na wiaduktach, mostach i przepustach oraz na przejściach dla zwierząt.

Na ostatnim na północ od Rzeszowa odcinku S19 Kamień - Sokołów Małopolski Północ, liczącym ok. 8 km, prace rozpoczęły się w lipcu ubiegłego roku. "Mimo krótkiego czasu realizacji zaawansowanie robót jest bardzo wysokie. Na obecną chwilę wykonano już około 47 proc. wszystkich prac"- podała Rarus.

Wszystkie odcinki S19 od Rzeszowa w kierunku Lublina mają być gotowe w 2022 r.

Natomiast na odcinkach S19 na południe od stolicy Podkarpacia, w kierunki granicy ze Słowacją, nie są jeszcze prowadzone prace budowlane. W większości przypadków trwają prace przygotowujące dokumentacje lub trwa procedura przetargowa, która ma wyłonić wykonawcę.Jak podkreśliła Rarus, do tej pory została podpisana umowa na jeden odcinek S19 na tym kierunku, to Rzeszów Południe - Babica.  "Obecnie wykonawca prowadzi intensywne prace nad dokumentacją projektową. Trwają również prace geologiczne w zakresie uszczegółowienia rozpoznania podłoża gruntowego. Odcinek ma długość 10,3 km. Jednym z elementów, jaki powstanie w ramach tego odcinka, będzie tunel o długości ok. 2,2 km" - dodała.

We wrześniu br. jest planowane złożenie wniosku o wydanie decyzji ZRID.

Droga ekspresowa S19 w województwie podkarpackim będzie miała docelowo ok. 169 km. Do tej pory kierowcy korzystają z ponad 30 km tej trasy w regionie, od węzła Sokołów Małopolski do węzła Rzeszów Południe. Niemal 65 km jest w budowie, a pozostałe prawie 75 km - w przygotowaniu.

S19 będzie przebiegać od przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy do granicy ze Słowacją w Barwinku. Połączy województwa: podlaskie, mazowieckie, lubelskie i podkarpackie. Droga ta będzie w Polsce częścią szlaku Via Carpatia.

Reklama

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy