Wjechał pod pociąg i... nic mu się nie stało.

​Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w Gołębiu w gminie Puławy. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym samochód osobowy zderzył się z pociągiem towarowym.

Jak ustalili policjanci, kierujący oplem 43-letni mieszkaniec gminy Puławy, dojeżdżając do przejazdu kolejowego, ominął stojący przed torami samochód osobowy i wjechał na przejazd, doprowadzając do zderzenia z pociągiem towarowym.

W oplu, poza kierowcą, podróżowało dwóch mężczyzn. Tylko dzięki temu, że pociąg jechał bardzo wolno, nikomu nic się nie stało.

Zarówno kierowca opla jak i 58-letni maszynista byli trzeźwi. Na miejscu interweniowała policja, straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz członkowie komisji powypadkowych kolei.

Reklama

Ponieważ nikt nie odniósł obrażeń, zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Kierowca opla został ukarany mandatem karnym. Zatrzymano mu również dowód rejestracyjny pojazdu.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy