Wiemy, kiedy najdłuższa polska autostrada będzie darmowa
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale najdłuższa polska autostrada, czyli autostrada A4, miała być w całości drogą płatną. Obecnie płacić musimy za przejazd tylko jednym jej fragmentem, ale jest to niestety opłata dość spora. Na szczęście dla kierowców znamy już datę zniesienia opłat również na odcinku Kraków - Katowice i nie jest to data bardzo odległa.

Spis treści:
Ile kilometrów ma autostrada A4?
Historia autostrady A4 sięga jeszcze czasów sprzed II wojny światowej. Już w 1937 roku kierowcy mogli korzystać z odcinka Krzyżowa - Krzywa - Legnica - Bielany Wrocławskie, mierzącego 99 km. Dalsza jej rozbudowa to jednak dopiero lata 90. oraz 2000. Skupiano się wtedy na odcinkach łączących polskie miasta z Niemcami, natomiast zaniedbywany był kierunek na wschód.
Impulsem do dokończenia autostrady A4, tak aby można było nią dojechać do granicy z Ukrainą, było wspólne organizowanie Euro 2012. Plan niestety nie został zrealizowany w terminie i ostatni fragment „a-czwórki” oddano do użytku dopiero w 2016 roku.
Od tego momentu autostrada A4 stała się najdłuższą autostradą w Polsce, mierzącą 667 km. Stanowi ona część III Paneuropejskiego Korytarza Transportowego i przebiega przez pięć województw:
- dolnośląskie
- opolskie
- śląskie
- małopolskie
- podkarpackie
Kiedy autostrada A4 będzie bezpłatna?
Obecnie jedyny płatny odcinek autostrady A4 to fragment między Krakowem i Katowicami. Zarządzany jest on przez Stalexport Autostrada Małopolska S.A., a koncesjonariusz ten regularnie podnosi opłaty za przejazd wspomnianym odcinkiem. Obecnie na każdym z dwóch punktów poboru opłat ustawionych między Krakowem i Katowicami zapłacimy 16 zł (w przypadku samochodów osobowych). Jednak już 1 kwietnia czeka nas kolejna podwyżka opłat. Nie ma więc co liczy na to, że firma nagle zdecyduje się na rezygnację z zysków.
Trzeba więc poczekać aż wygaśnie koncesja na zarządzanie autostradą A4 Kraków-Katowice, a stanie się to w marcu 2027 roku i wtedy pieczę nad odcinkiem przejmie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dopiero po tym terminie możemy spodziewać się zniesienia opłat za przejazd tym fragmentem.
Czy polskie autostrady będą bezpłatne?
Warto przypomnieć, że docelowo wszystkie polskie autostrady miały być płatne. Podczas rozbudowy „a-czwórki” na wschód do granicy z Ukrainą nie przygotowywano miejsc na ustawienie bramek do poboru opłat, ponieważ już wtedy planowano wprowadzenie systemu poboru opłat elektronicznych e-TOLL. Jego wdrożenie bardzo odwlekło się w czasie i zaczął on działać dopiero 1 października (od 1 grudnia dla kierowców osobówek) 2021 roku.
System ten funkcjonował na wszystkich płatnych odcinkach autostrad zarządzanych przez GDDKiA, a dyrekcja przypominała wtedy na swoich stronach, że „zgodnie z obowiązującym prawem wszystkie autostrady w Polsce będą płatne”. Nie pozostawiało to złudzeń co do tego, że wraz z uruchomieniem e-TOLL, stosunkowo łatwo i szybko będzie można zacząć wprowadzać opłaty na kolejnych odcinkach.
Niespodziewanie sytuacja zmieniła się w maju 2023 roku, kiedy rząd PiS w ramach obietnic wyborczych zapowiedział zniesienie opłat na wszystkich autostradach. I faktycznie 1 lipca 2023 roku opłaty dla pojazdów o DMC do 3,5 t na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA zostały zniesione. Zapowiedziano też negocjacje z koncesjonariuszami pozostałych autostrad, aby na nich również zniknęły opłaty. Tej obietnicy PiS nie zdążył jednak zrealizować, bo został odsunięty od władzy.
Obecny rząd nie planuje powrotu do opłat na autostradach zarządzanych przez GDDKiA, natomiast w przypadku pozostałych docinków zamierza poczekać na wygaśnięcie koncesji. Jak już wspomnieliśmy w przypadku autostrady A4 Kraków-Katowice będzie to marzec 2027 roku, natomiast A2 Świecko-Nowy Tomyśl-Konin przejdzie pod zarząd GDDKiA dopiero w 2037 roku. Jak potwierdził rok temu rzecznik Ministerstwa Infrastruktury Rafał Jaśkowiec, po wygaśnięciu koncesji, opłaty na tych odcinkach znikną.
To stanowisko potwierdził minister infrastruktury w czwartkowym wywiadzie dla TVP Info. Dariusz Klimczak zapewnił, że po wygaśnięciu umów koncesyjnych z obecnymi zarządcami autostrad (A4 i A2) Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przejmie te drogi i wprowadzi tam "sprawiedliwą organizację ruchu".
Po przejęciu autostrady A4 od Stalexportu na odcinku Kraków-Katowice nie planujemy wprowadzania opłat dla samochodów osobowych i motocykli
Obecnie Stalexport Autostrada Małopolska prowadzi na A4 prace remontowe przed przekazaniem jej państwu. Wymieniana jest m.in. nawierzchnia, remontowane są wiadukty.