W weekend masowy ruch wojska na drogach. Nie ma jednak powodu do paniki
Uwaga, kierowcy. W najbliższy weekend na drogach praktycznie całej Polski będzie można się natknąć na wojskowe kolumny. Nie ma jednak powodów do paniki. Wojsko nie będzie zmierzało na wschód, ale do... Warszawy.
Ruch wojskowych kolumn nie więc związku z wojną na Ukrainie czy naruszeniem granicy przez białoruskie śmigłowce. A przynajmniej nie ma związku bezpośredniego. Nie da się bowiem ukryć, że "Wielka Defilada", odbywająca się w tym roku pod górnolotnym hasłem "Silna Biało-Czerwona", ma być swoistym pokazem siły, skierowanym do naszych wschodnich sąsiadów.
Wojskowe kolumny pojawią się na drogach już w piątek. Jak poinformowała oficer prasowa Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Magdalena Busz, "ruch kolumn pojazdów wojskowych będzie odbywał się po drogach niemal wszystkich województw. Pojazdy wojskowe będzie można spotkać na autostradach, drogach ekspresowych oraz drogach krajowych".
Wojsko planuje, by większość kolumn poruszała się nocami, gdy ruch na drogach jest mniejszy. Jednak ostrzega, że nie nie wszystko przejazdy uda się zrealizować w ten sposób. Wojskowe kolumny mają być jednak eskortowane i zabezpieczone przez Żandarmerię Wojskową i oddziały regulacji ruchu Wojska Polskiego we współpracy z policją. O przejazd powiadomione są również władze lokalne.