Trzy dziewczynki potrącone na przejściu dla pieszych. Co grozi kierowcy?

​Trzy dziewczynki z Ukrainy zostały w czwartek potrącone na przejściu dla pieszych w Świniarsku koło Nowego Sącza. Kierowca, który był trzeźwy, odjechał z miejsca zdarzania, ale szybko go zatrzymano.

Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych, wyposażonym w sygnalizację świetlną, przed szkołą podstawową. Trzy dziewczynki w wieku od dziesięciu do czternastu lat przechodziły przez przejście na zielonym świetle, gdy wjechał w nie samochód.

Wypadek w Świniarsku Kierowca uciekł, ale szybko go zatrzymano. To 77-latek

Jego kierowca nie zatrzymał się, ale odjechał z miejsca zdarzenia. Szybko został jednak zatrzymany, w czym pomogło nagrania z monitoringu oraz jeden ze świadków, który pojechał za sprawcą. Lokalne media donoszą, że mężczyznę zatrzymano w jego domu, około 10 km od miejsca, w którym doszło do wypadku.

Kierowcą okazał się 77-latek. Był trzeźwy, policji powiedział, że nie zauważył dzieci. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, na policyjny parking trafił również samochód, który ma być poddano oględzinom.

Reklama

Potrącone trzy dziewczynki są w stanie stabilnym

Dziewczynki trafiły do szpitala, na szczęście nie odniosły obrażeń zagrażających życiu. Dwie mają urazy kończyn, a jedna głowy.

Co grozi sprawcy wypadku w Świniarsku?

O karze, jaka będzie grozić 77-latkowi zadecyduje to, jak poważne obrażenia odniosły dziewczynki. Jeśli proces ich leczenia potrwa dłużej niż 7 dni, będziemy mieli do czynienia z wypadkiem. Za jego spowodowanie grozi do 3 lat więzienia, chyba, że obrażenia są ciężkie, wówczas górny pułap rośnie do 8 lat. Sytuację 77-latka komplikuje fakt, że uciekł z miejsca zdarzenia, co jest traktowane tak samo, jakby był pijany. Wówczas widełki rosną o połowę, a więc maksymalna kara wzrasta z 3 do 4,5 lat więzienia (lub do 12 gdy wypadku ktoś zginął lub odniósł poważne obrażenia).

Oczywiście sąd może wziąć pod uwagę szereg okoliczności łagodzących i wydać wyrok w zawieszeniu. Może również zatrzymać kierowcy prawo jazdy, jeśli zrobi to na dłużej niż rok, by go odzyskać, należy ponownie zdać egzamin. Nieuchronna będzie również kara grzywny.

Czy starsi kierowcy to problem?

W Polsce systematycznie wraca temat badań lekarskich dla starszych kierowców. Takie uregulowania prawne nie funkcjonują i prawo jazdy - jeśli nie popadamy w konflikt z prawem - mamy dożywotnio. Policyjne statystyki nie wskazują również, by wypadki powodowane przez starych kierowców były poważnym, czy rosnącym problemem.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | potrącenie na pasach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy