To nie są czcze policyjne pogróżki. Albo odśnieżasz albo płacisz 3 tys. zł

Myślicie, że za śnieg na samochodzie mandat wyniesie najwyżej kilkaset złotych? Nic bardziej mylnego. Policjanci ostrzegają, że za jazdę nieodśnieżonym autem mogą wystawić mandat sięgajacy 3 tys. zł, a teraz mamy dowód, że nie wahają się tego robić. Wszystko przez art. 97 Kodeksu Wykroczeń oraz art. 66 Prawa o Ruchu Drogowym.

Nie odśnieżył auta i myślał, że to nic takiego

Pewien kierowca ze Złotoryi się śpieszył. Na czasie zależało mu tak bardzo, że wsiadł do samochodu, którego zupełnie nie odśnieżył. Uznał najwyraźniej, że jak auto się ogrzeje, to śnieg sam spadnie, swoje zrobią też wycieraczki. W tych kalkulacjach nie przewidział tylko jednego: że napotka na swoje drodze policyjny patrol.

Na widok samochodu, w którym zaśnieżona była niemal cała przednia szyba, część maski i tablica rejestracyjna, policjanci zareagowali zatrzymaniem kierowcy do kontroli.

Policjanci sięgnęli po broń ostateczną

Mężczyzna z jednej strony tłumaczył, że auta nie odśnieżył, bo się śpieszył, ale z drugiej bagatelizował całą sprawę i lekceważąco podchodził do uwag policjantów. I to zapewne sprawiło, że sięgnęli oni po broń ostateczną, art 66 Prawa o Ruchu Drogowym, który mówi:

Reklama

Następnie zastosowali art. 97 Kodeksu Wykroczeń, w którym możemy przeczytać:

3 tys. zł mandatu za nieodśnieżony samochód

I takim właśnie mandatem, w wysokości 3 tys. zł, został ukarany kierowcy. Dodatkową "sankcją" było oczywiście dokładnie odśnieżenie samochodu, bez tego mężczyzna nie mógłby ruszyć w dalszą drogę. 

Warto więc zapamiętać. 3 tys. zł kary za nieodśnieżony samochód to nie są czcze pogróżki, ale realna kara, jaką może nałożyć policjant. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odśnieżanie samochodu | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy