To miało być zwykłe wyprzedzanie. Skończyło się demolką dwóch posesji
Patrząc na stan samochodu, kierująca może mówić o ogromnym szczęściu. Nie odniosła poważniejszych obrażeń, ale jej Renault Mégane nadaje się już tylko na złom.
Do tego niezwykłego zdarzenia drogowego doszło w miejscowości Ojrzanowo w województwie kujawsko-pomorskim. Kierująca Renault Mégane chciała wyprzedzić inne auto, ale podczas wykonywania manewru straciła panowanie nad pojazdem i wypadła z drogi na prostym odcinku. Pech chciał, że do zdarzenia doszło na zabudowanym odcinku miejscowości - francuski pojazd wypadając z trasy skasował ogrodzenia dwóch posesji. Biorąc pod uwagę wartość pojazdu, bardzo możliwe, że naprawa powstałych uszkodzeń nie będzie miała większego sensu i auto trafi na złom.
Jak poinformowano w komunikacie żnińskiej policji, pomimo bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia, kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń. Funkcjonariusze zaznaczają, że w chwili wypadku prowadząca Mégane była trzeźwa. Została niezwłocznie przetransportowana do szpitala. Wiadomo też, że zostanie ukarana mandatem. W komunikacie nie podano wysokości kary.
Kierujący pojazdem mechanicznym za niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa może zostać ukarany mandatem w kwocie 1000 zł, plus kwota wykroczenia skutkowego, które popełnił. W tym przypadku funkcjonariusze mogą doliczyć 1500 zł i 6 punktów za spowodowanie kolizji drogowej.
Co warto podkreślić, wysoki mandat to nie jest jedyną możliwą karą dla sprawców kolizji drogowych. Jeżeli nastąpiło rażące zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym to sprawa może zostać skierowana do sądu z wnioskiem o ukaranie. Sędzia ma do dyspozycji kary finansowe aż do 30 000 zł.
***