Tarnów. Auto przebiło ścianę garażu, jedna osoba zginęła
Oprac.: Mirosław Domagała
Do nietypowego i, niestety, tragicznie zakończonego wypadku doszło na jednej z prywatnych posesji w Tarnowie. Podczas przestawiania samochodu w garażu samochód potrącił dwie osoby i wyjechał przez tylną ścianę. Jeden z potrąconych zmarł w szpitalu.
We wtorek po godzinie 13.00 dyżurny tarnowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że na prywatnej posesji w Tarnowie samochód wyjechał z garażu... wybijając dziurę w tylnej ścianie i potrącając dwie osoby.
Na miejscu pojawili się strażacy, którzy zabezpieczali budynek garażu, ratownicy medyczni, którzy udzielali pomocy poszkodowanym, a także policjanci. Ich zadaniem było ustalenie dlaczego doszło do tak nietypowego wypadku. Z uwagi na rozmiar zniszczeń na miejsce zostali również skierowani inspektorzy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Tarnowie.
Z ustaleń policjantów wynika, że trzech mężczyzn w wieku 83-84 lata próbowało przeparkować Hondę CR_V z automatyczną skrzynią biegów w murowanym garażu. Dwóch wypychało ten pojazd, a jeden siedział w szoferce, jednak nie za kierownicą pojazdu.
W pewnym momencie silnik SUV-a został uruchomiony i został włączony bieg wsteczny. Samochód cofając uderzył w przeszkodę znajdująca się przed wjazdem do garażu. Następnie osoba siedząca w samochodzie przestawiła dźwignię zmiany biegów w pozycję jazdy do przodu i został zwolniony hamulec. Samochód ruszył do przodu, ponownie wjechał do garażu, tym razem potrącając znajdujących się wewnątrz seniorów. Siedzący w kabinie mężczyzna nie zatrzymał jadącego SUV-a, który z impetem uderzył w tylną ścianę garażu i ją zburzył. Honda zatrzymała się dopiero, gdy zawiesiła się po najechaniu na gruz z rozbitej ściany.
Ratownicy zabrali rannego mężczyznę do tarnowskiego szpitala. Na podstawie decyzji inspektorów nadzoru budowlanego garaż został objęty zakazem użytkowania. Okoliczności zdarzenia badane są przez policjantów pod nadzorem prokuratury.We wtorek w późnych godzinach wieczornych wpłynęła informacja, że 84-letni mężczyzna, który został zabrany do szpitala, w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.