Szereg zmian w przepisach. Wszystko na głowach kierowców

​ Ponad 60 uwag różnego rodzaju instytucji i osób fizycznych zgłoszono do zaproponowanego przez resort infrastruktury projektu nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Projekt zakłada m.in. odbieranie na 3 miesiące prawa jazdy kierowcom, którzy przekroczą prędkość o ponad 50 km/h także poza terenem zabudowanym.

Projekt nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym zakłada m.in. zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h także poza obszarem zabudowanym, ujednolicenie dopuszczalnej prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym niezależnie od pory dnia (obecnie w nocy obowiązuje 60 km/h), oraz zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejść dla pieszych.

Do projektu - w ramach konsultacji publicznych - wpłynęło ok. 60 uwag różnego rodzaju instytucji, organizacji i stowarzyszeń, a także uwag od osób fizycznych.

Związek Powiatów Polskich zwracał m.in. uwagę na potrzebę rozważenia wprowadzenia zakazu używania przez pieszych zarówno przed wejściem, jak i na przejściu dla pieszych telefonów komórkowych. Chciał także skuteczniejszych działań w zakresie zakazu parkowania pojazdów w bezpośrednim sąsiedztwie przejść.

Reklama

ZPP zwrócił również uwagę na to, że większa liczba odbieranych praw jazdy może wiązać się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych pracowników oraz wniósł o wskazanie źródła finansowania tego zadania. Jednym z pomysłów, jakie przedstawił ZPP jest przerzucenie kosztów postępowania administracyjnego - związanego z zatrzymaniem prawa jazdy - na sprawcę wykroczenia.

Jak podkreślono w ocenie skutków regulacji (OSR) załączonej do projektu, wprowadzenie przepisu dotyczącego odbierania prawa jazdy za przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h, również poza terenem zabudowanym na wszystkich kategoriach dróg, może spowodować zwiększenie liczby wydawanych przez starostów decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy nawet o ok. 40 tys. rocznie. Także w OSR nie wykluczono, że w niektórych powiatach w tym celu trzeba będzie zatrudnić dodatkowych pracowników.


Według stanowiska odpowiedzialnego za projekt resortu infrastruktury, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko, ale również już wchodząc na to miejsce będzie obowiązany zachować szczególną ostrożność, do czego niezbędna jest obserwacja sytuacji na drodze.

"W związku z czym pieszy przechodząc przez przejście dla pieszych powinien ograniczyć m.in. korzystanie z telefonów komórkowych lub innych urządzeń elektronicznych, tak aby nie powodowały one rozproszenia jego uwagi" - napisano w stanowisku resortu.

Resort nie uwzględnił uwagi ZPP dotyczących wskazania źródeł finansowania w związku z większą liczbą odbieranych praw jazdy tłumacząc, że "wprowadzenie nowych sankcji dla kierujących pojazdami każdorazowo w początkowym okresie, spotyka się z bardzo dobrym oddziaływaniem prewencyjnym". Jak wskazano, MI po zmianie przepisów zakłada spadek liczby naruszeń w zakresie przekraczania prędkości.

Pozytywnie proponowane zmiany ocenił Instytut Transportu Samochodowego. Według ITS, przyznanie pierwszeństwa pieszym wchodzącym na przejście dla pieszych poprawi komfort poruszania się tej grupy uczestników ruchu drogowego oraz "powinno usunąć część źródeł błędów popełnianych przez kierowców pojazdów i pieszych". ITS poparł również pozostałe zmiany zawarte w projekcie.

Poparcie dla zmian wyraziło również stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, które jednocześnie zaproponowało zmianę brzmienia przepisu dotyczącego pieszych przechodzących przez pasy, w taki sposób, aby wyraźnie mówiło ono również o osobach oczekujących na przejście. MJN zwracało m.in. uwagę na potrzebę poprawy egzekucji przepisów już istniejących, czy zwiększenie liczby fotoradarów.

Resort uwzględnił uwagę osoby, która zgłaszała potrzebę rozważenia rezygnacji z wprowadzenia pierwszeństwa dla pieszych wchodzących na przejścia przez torowiska. Zgłaszający przekonywał, że pojazdy szynowe mają dużo dłuższą drogę hamowania. Z podobną uwagą wystąpiły m.in. Tramwaje Warszawskie, czy stołeczny ZDM. Uwagi te zostały uwzględnione.

Zakazu używania smartfonów na przejściach chciał również Związek Pracodawców "Transport i Logistyka Polska". TiLP zwracał też uwagę na konieczność weryfikacji istniejących przejść dla pieszych i likwidację przejść, które po zmianie przepisów nie będą zapewniać bezpieczeństwa. Związek chciał również obniżenia dopuszczalnej prędkości przed przejściami dla pieszych na drogach dwujezdniowych, poza obszarem zabudowanym. Zwracał również uwagę na niewłaściwe, zdaniem TiLP, zasady ruchu rowerzystów.

Z kolei Krajowa Rada Zarządów Dróg Powiatowych postulowała wprowadzenie obowiązku używania przez pieszych poruszających się po zmierzchu w terenie zabudowanym elementów odblaskowych. Resort uwagi nie uwzględnił, zaznaczając, że może być ona w przyszłości przedmiotem odrębnych regulacji.

Część uwag dotyczyła również konieczności przeprowadzenia w związku ze zmiana przepisów kampanii informacyjno-edukacyjnej. Jak zapewnił resort jest ona zaplanowana od razu po przyjęciu zmian.

Proponowane zmiany zakładają nałożenie na kierującego pojazdem dodatkowych obowiązków. Zgodnie z przepisami będzie on zobowiązany do dokładnej obserwacji nie tylko przejścia dla pieszych, ale i jego okolicy oraz stworzenia możliwości bezpiecznego przejścia przez jezdnię nie tylko dla pieszych znajdujących się już na przejściu dla pieszych, ale również tych, którzy wchodzą na przejście.

Obecnie ustawa zobowiązuje kierowcę zbliżającego się do przejścia do zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Obowiązek zmniejszenia prędkości przez kierującego pojazdem tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się na przejściu lub na nie wchodzących, wynika jedynie z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

MI zaproponowało też rozszerzenie obowiązku zachowania przez pieszego szczególnej ostrożności nie tylko podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, ale również podczas wchodzenia na jezdnię lub torowisko.

Projekt zakłada również obniżenie prędkości pojazdów w godzinach od 23-5 na obszarze zabudowanym z 60 do 50 km/h, a także zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h również poza terenem zabudowanym.

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2018 roku policjanci za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym zatrzymali 24,4 tys. praw jazdy. W roku 2019 było to już 41,5 tys.

Wejście w życie zmienionej ustawy zaplanowano na 1 lipca 2020 r. 

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy