Szalał motocyklem. A w torbie miał... kilogram narkotyków
Krakowscy policjanci zatrzymali motocyklistę kierującego bez uprawnień i pod wpływem substancji odurzających. Mężczyzna miał przy sobie około kilograma narkotyków. Za popełnione przestępstwa podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.
Jak podała w piątek Barbara Szczerba z zespołu prasowego małopolskiej policji, 29-latek kierujący motocyklem został zatrzymany w Krakowie podczas policyjnego pościgu, ponieważ nie zatrzymał się do kontroli.
Funkcjonariusze chcieli go zatrzymać, bo jechał z nadmierną prędkością i wyprzedzał inny pojazd na przejeździe kolejowym. Po kilkukilometrowym rajdzie po ulicach miasta mężczyzna został zatrzymany. Tłumaczył on, że nie zatrzymał się do kontroli, gdyż nie posiada dokumentu uprawniającego go do kierowania motocyklem.
Okazało się, że mężczyzna nie tylko nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, ale także ważnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia OC. Ponadto był pod wpływem substancji odurzających, a w jego torbie policjanci znaleźli ponad kilogram amfetaminy oraz mefedronu.
Funkcjonariusze przeszukali również mieszkanie mężczyzny, w którym znaleźli około 130 gramów marihuany oraz blisko 90 gramów proszku, który zostanie poddany dokładnym badaniom.
Mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, prowadzenie pod wpływem środka odurzającego oraz za posiadanie znacznych ilości substancji odurzających. Wobec 29-latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowego. Grozi mu do 10 lat więzienia.