Siedem rozbitych samochodów. Wszystko przez kanapę!

Siedem rozbitych samochodów to efekt zdarzenia, do którego doszło w niedzielny wieczór na drodze S12 w Końskowoli. Przyczyną była... kanapa, która spadła z przyczepki samochodu osobowego.

Drogą ekspresową samochody poruszają się dość szybko, na tego typu drodze nie ma bowiem pieszych czy skrzyżowań. Nieoczekiwana przeszkoda na jezdni, w połączeniu z panującymi ciemnościami jest więc niezwykle niebezpieczna.

Przekonali się o tym kierowcy, którzy w niedzielę wieczorem jechali drogą S12 w okolicy Końskowoli (woj. lubelskie). Z przyczepki, którą ciągnął kierujący hondą, na jezdnię spadła kanapa.

Z uwagi na panujące o tej porze ciemności, kierowcy samochodów jadących od strony Lublina, najeżdżali kolejno na coraz bardziej rozbity mebel, uszkadzając swoje samochody.

Reklama

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, musieli bardzo szybko opanować sytuację, zabezpieczyć samochody uczestniczące w zdarzeniu i zadbać o bezpieczeństwo pozostałych użytkowników drogi.

Jak ustalili, 43-latek z gminy Puławy jadący hondą, "zgubił" kanapę - narożnik, którą wiózł na przyczepce. Siedem samochodów, jadących za hondą, kolejno uderzało w kanapę i jej fragmenty przemieszczające się po drodze.

Na szczęście nikomu z podróżujących nic się nie stało, jednak samochody zostały uszkodzone, podobnie jak kanapa. Wszyscy kierowcy bili trzeźwi.

Za spowodowanie zdarzenia, 43-latek został ukarany mandatem karnym.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy