Seicento to jednak bardzo twardy samochód!

Na szczęście jedynie na strachu zakończyła się brawurowa jazda 25-latka, który Fiatem Seicento... spadł z mostu.

Do tego groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w miejscowości Krzesimów (woj. lubelskie). Mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, przebił barierki ochronne i wpadł do rzeki.

Natychmiast na miejsce skierowano wszystkie służby. Na miejscu okazało się, że... młodemu kierowcy nic się nie stało. O własnych siłach wydostał się z samochodu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.

Na miejscu kierowca został ukarany mandatem karnym.

Zaskakiwać mogą również względnie niewielkie, jak na taką wysokość, uszkodzenia samochodu.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy