Samochód spadł z 50-metrowej skarpy!

Niezabezpieczony samochód marki Audi, zaparkowany w pobliżu kościoła w Grodzisku (niedaleko Ojcowa i Skały), stoczył się i spadł z 50-metrowej skarpy na drogę wojewódzką nr 773.

Jak poinformował  rzecznik prasowy małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej Sebastian Woźniak, w audi nikogo nie było, nikt też nie ucierpiał. Usunięciem skutków zdarzenia zajmowały się cztery zastępy straży - dwa z PSP i dwa z OSP.

Samochód był pozostawiony na wzgórzu w pobliżu renesansowego kościoła. Kierowca najprawdopodobniej nie zaciągnął hamulca, co spowodowało, że pojazd zjechał przez zarośla i spadł z 50-metrowej skarpy na drogę wojewódzką.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia.

Rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń powiedział, że użytkownik pojazdu został już ustalony - okazało się, że jest nietrzeźwy i trafił do policyjnego pomieszczenia dla zatrzymanych. Po wytrzeźwieniu mieszkaniec powiatu olkuskiego może usłyszeć zarzut niezabezpieczenia pojazdu przed samowolnym zjazdem (z ustawy Prawo o ruchu drogowym). "Przemieszczenie się samochodu spowodowało potencjalne zagrożenie. Śledczy będą konsultować z prokuraturą kwalifikację prawną czynu" - wyjaśnił policjant.

Reklama

Samochód został kompletnie zniszczony, na skutek uderzenia m.in. został wyrwany silnik.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy