Przeciążone transporty pod osłoną nocy

Cztery przeładowane samochody ciężarowe i dwa dostawcze wycofali z ruchu inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Łodzi. Niechlubny rekordzista przewoził dwa kontenery morskie z ładunkiem i ważył ponad 68 ton zamiast przepisowych 40 ton.

Na łódzkim odcinku autostrady A1 i ulicach Łodzi funkcjonariusze ITD przeprowadzili działania, których celem było wycofanie z ruchu przeciążonych pojazdów. Na wagę skierowano łącznie osiem samochodów ciężarowych i dwa dostawcze. Cztery ciężarówki wiozły zdecydowanie za dużo ładunku. Niewłaściwy tonaż miały także skontrolowane "dostawczaki".

Spośród czterech przeładowanych zestawów ciężarowych najwięcej ważyły trzy tzw. "stonogi", czyli zespoły pojazdów składające się z ciągnika siodłowego oraz naczepy i przyczepy z kontenerami morskimi. Najcięższa z nich ważyła ponad 68 ton, przekraczając dopuszczalną masę całkowitą zestawu o ponad 18 ton. Dwie pozostałe "stonogi" ważyły za dużo o 10 ton oraz ponad 5,7 tony. Niewłaściwy tonaż w jednym przypadku nie był jedynym naruszeniem przepisów wykrytym przez inspektorów. Kierujący nie używał karty kierowcy, więc nie rejestrował swoich aktywności. Został ukarany mandatem, a dodatkowo odpowiedzialność finansowa za złamanie przepisów grozi jego pracodawcy. Wstrzymaniem nienormatywnych transportów i wszczęciem postępowań administracyjnych wobec przewoźników zakończyły się również pozostałe kontrole ciężarówek z nadmiarem ładunku.

Reklama

W trakcie nocnych działań na wagę łódzkiej ITD skierowano dodatkowo dwa samochody dostawcze o DMC do 3,5 tony. Oba pojazdy były przeładowane. Cięższy ważył ponad 5 ton. Podczas akcji inspektorzy zatrzymali również dwa dowody rejestracyjne pojazdów z powodu m.in. nadmiernie zużytego bieżnika opon.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy