Próbował potrącić policjantów. Trafił do aresztu
Zarzuty niezatrzymania się do kontroli oraz użycia przemocy w celu zmuszenia policjantów do odstąpienia od czynności służbowych usłyszał 24-latek, który w piątek w Mikołowie (Śląskie) uciekał przed policją i próbował potrącić interweniujących funkcjonariuszy.
Sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt - poinformowała w poniedziałek sierżant sztabowa Ewa Sikora z mikołowskiej policji. Katowiczanin nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Według dotychczasowych ustaleń dochodzenia, w piątek wieczorem kierowca audi A6 na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 44 z ulicą Podleską zignorował czerwone światło, a później sygnały dźwiękowe i świetlne z policyjnego radiowozu. Policjanci zdołali go jednak wyprzedzić i zablokować mu drogę. Kiedy wysiedli, kierowca znów ruszył, próbując ich potrącić. Policjanci użyli broni, oddając w sumie 24 strzały w kierunku opon audi. Samochód zatrzymał się tuż przy barierach energochłonnych, po czym uciekli z niego pasażerowie - młodzi mężczyźni. Policja nadal ustala ich tożsamość.
Ze względu na prowadzone na miejscu czynności z udziałem prokuratora droga krajowa nr 44 była w piątek wieczorem całkowicie zablokowana.