Próbował dać łapówkę policjantom. Zajmie się nim prokurator

Bielscy policjanci zatrzymali 65-letniego kierowcę z okolic Zawiercia, który próbował wręczyć im 100 zł łapówki w zamian za odstąpienie od ukarania go mandatem. Mężczyźnie grozi teraz poważniejsza kara: do 10 lat więzienia

Za próbę wręczenia łapówki grozi do 10 lat więzienia (fot. ilustracyjne)
Za próbę wręczenia łapówki grozi do 10 lat więzienia (fot. ilustracyjne)INTERIA.PL

"Policjanci z grupy Speed kontrolowali ruch w centrum Bielska-Białej. Ich uwagę zwrócił osobowy opel, którego kierujący nie dość, że jechał niezgodnie z przepisami lewym pasem ulicy, to przekraczał dozwoloną prędkość o ponad 20 km na godz. Zatrzymali go do kontroli i poinformowali, że otrzyma mandat i punkty karne" - powiedział w czwartek rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak.

Za takie przekroczenie szybkości taryfikator przewiduje mandat w wysokości od 100 do 200 zł i 4 punkty karne.65-letni kierowca chcąc nakłonić funkcjonariuszy, by odstąpili od wypisania mandatu, zasugerował, że da im łapówkę. "Pomimo stanowczej postawy policjantów po chwili wepchnął 100-złotowy banknot do notatnika służbowego jednego z nich, gdy ten spisywał dane z prawa jazdy" - zrelacjonował Szybiak.

Policjanci poinformowali kierowcę, że właśnie popełnił przestępstwo. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał zarzut usiłowania przekupienia funkcjonariusza publicznego, za co grozi nawet 10 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.***

Moto flesz (2)INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas