Potężny spadek ruchu na A4. Wszystko przez pandemię

​Średnio 36,5 tys. pojazdów na dobę korzystało w minionym roku z płatnego odcinka autostrady A4 między Katowicami a Krakowem. To o jedną piątą mniej niż rok wcześniej. Przychody z poboru opłat za przejazd autostradą spadły rok do roku o 17,8 proc. - podała spółka zarządzająca drogą.

Na spadek ruchu wpłynął lockdown. Potem ruch wrócił do normy
Na spadek ruchu wpłynął lockdown. Potem ruch wrócił do normyDamian KlamkaEast News

Koncesję na eksploatację odcinka autostrady Katowice-Kraków ma spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), należąca do Grupy Stalexport Autostrady. W środę Grupa podsumowała miniony rok, na którego wyniki w znaczący sposób wpłynęła epidemia koronawirusa, powodująca spadek ruchu na autostradzie.

Z danych firmy wynika, że jeszcze w styczniu ub. roku notowano wzrost natężenia ruchu w stosunku do stycznia 2019 r. o ok. 5 proc., ale już w marcu, gdy zaczęła się epidemia, natężenie ruchu spadło - wobec sytuacji sprzed roku - o ponad 33 proc., a w kwietniu o ponad 60 proc., czyli do średniego poziomu 17,7 tys. pojazdów na dobę.Ostatecznie spadek średniego rocznego natężenia ruchu wyniósł 20 proc. (do poziomu 36,5 tys. pojazdów na dobę), a przychody z tytułu poboru opłat spadły o 17,8 proc., do 285,6 mln zł. Przychody spadły mimo wprowadzonej z początkiem października podwyżki opłat za przejazd autostradą."Z niepokojem obserwowaliśmy - zwłaszcza w kwietniu ub. roku - spadki ruchu na zarządzanym przez nas odcinku autostrady A4, wynikające z obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią COVID-19. Spadek ruchu automatycznie przekłada się na niższe przychody ze sprzedaży. Przypominam, że działalność autostradowa Grupy Kapitałowej Stalexport Autostrady, w tym inwestycje w modernizację infrastruktury drogowej oraz prace utrzymaniowe, w całości finansowane są właśnie z przychodów z poboru opłat" - skomentował w środę prezes spółek Stalexport Autostrady oraz SAM, Emil Wąsacz.Mimo zmniejszonych przychodów, Grupa zamknęła miniony rok zwiększonym zyskiem netto, wynikającym z niższych płatności na rzecz Skarbu Państwa. Zysk netto wzrósł o ponad 11 mln zł, do kwoty ok. 91,5 mln zł. Wynik EBIDTA Grupy Kapitałowej ukształtował się na poziomie ok. 159,1 mln zł. Przychody spadły o ok. 18 proc., do 289,5 mln zł."Wzrost zysku netto jest pochodną m.in. mniejszego kosztu płatności na rzecz Skarbu Państwa, wynikającego ze zobowiązań koncesjonariusza autostrady A4 Katowice-Kraków (spółki SAM) zapisanych w umowie koncesyjnej. W całym 2020 r. wyniosły one 44,6 mln zł netto, czyli o ponad 44 mln zł netto mniej niż w roku 2019 r." - wyjaśniła Grupa w środowym komunikacie.W minionym roku zarządca drogi kontynuował remonty koncesyjnego odcinka autostrady. M.in. zakończono remont wiaduktu w Mysłowicach i rozpoczęto prace przy modernizacji przepustów pod jezdnią autostrady. Kontynuowana była modernizacja odwodnienia autostrady oraz wymiana nawierzchni jezdni.W latach 2019-2020 wyremontowano w sumie ok. 36,5 km jezdni. W samym ub. roku na inwestycje wydano 41,5 mln zł, z czego koszty prac związanych z wymianą nawierzchni i odbudową odwodnienia przekroczyły 27,5 mln zł. W tym roku inwestycje będą kontynuowane."Planowane inwestycje i prace utrzymaniowe w 2021 r. w sumie wyniosą ok. 100 mln zł. Prowadzić będziemy modernizację odwodnienia autostrady oraz przepustów, w planach mamy także remonty obiektów mostowych i ekranów akustycznych. Kontynuować będziemy wymianę nawierzchni jezdni na krótkim odcinku ok. 3 km oraz na węźle Jeleń" - poinformował prezes Wąsacz."Na ten rok przewidzieliśmy także korekty rozwiązań drogowych oraz naprawę nawierzchni betonowej na placu poboru opłat w Balicach. Oczywiście wciąż stawiamy na dalszy rozwój systemu poboru opłat na zarządzanym przez nas koncesyjnym odcinku A4" - dodał prezes.W minionym roku spółka SAM kontynuowała działania służące przyspieszeniu poboru opłat. Dotąd wydano ponad 44 tys. urządzeń pokładowych do elektronicznego poboru opłat A4Go, który działa na autostradzie Katowice-Kraków od ponad czterech lat. W 2020 r. udostępniono użytkownikom nowy, internetowy serwis obsługi klienta oraz wprowadzono tzw. postpaid, czyli płatność za przejazdy z wykorzystaniem podpiętej do urządzenia pokładowego karty bankowej, bez konieczności przedpłaty.Poszerzono też tzw. videotolling, czyli pobór opłat na podstawie odczytu tablic rejestracyjnych z wykorzystaniem aplikacji mobilnej. Obecnie transakcje automatyczne stanowią niespełna trzecią część wszystkich transakcji na bramkach autostrady A4 Katowice-Kraków. Kierowcy korzystający z takich form płatności płacą za przejazd taniej niż ci, wnoszący opłatę w tradycyjny sposób.(

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas