Pokłócił się z żoną i wsiadł na motocykl. Nie opłaciło się!

Policjanci ruchu drogowego lubińskiej komendy należący do specjalnej grupy SPEED, prowadząc działania pn. "Prędkość" zatrzymali do kontroli drogowej kierującego motocyklem.

Funkcjonariuszy zainteresowała przede wszystkim ogromna prędkość, z jaką poruszał się kierujący jednośladem i popełniane przez niego wykroczenia. Policjanci próbowali zatrzymać pirata najszybciej, jak było to możliwe. Jednak zanim mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy, zdążył dwa razy nie zastosować się do zakazu wyprzedzania, przekroczyć linię ciągłą, a następnie kontynuował swoją szaleńczą jazdę w terenie zabudowanym, jadąc 157 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h. 

Wynik kontroli był prosty do przewidzenia. 42-letni mieszkaniec Legnicy został nie tylko ukarany mandatem oraz punktami karnymi. Zostało mu również zatrzymane prawo jazdy kat. B. Mężczyzna bowiem, jak się okazało, nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem.

Reklama

42-latek tłumaczył, że pokłócił się z żoną i w ten sposób próbował ostudzić swoje emocje. To nie był dobry sposób.

Kwota nałożonego mandatu karnego to 2 tys. zł. Z kolei na jego konto zostało dopisanych 21 punktów karnych.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy