Pod Tatry nie dojedziesz. Prędzej zapłacisz 500 zł

​W trakcie weekendu policja ukarała mandatami jedynie trzy osoby, które zmierzały pod Tatry w celach turystycznych, oraz jednego zakopiańczyka, który usiłował pojeździć na snowboardzie w Tatrach.

Po 40 latach na drogi wróciły posterunki pytające o cel podróży. Tylko stanu wyjątkowego nie ma...
Po 40 latach na drogi wróciły posterunki pytające o cel podróży. Tylko stanu wyjątkowego nie ma...Maciek JonekReporter

Policyjne patrole ustawione na Zakopiance oraz przy drodze do Zakopanego w Witowie kontrolowały głównie samochody na rejestracjach spoza Podhala. Nałożono trzy mandaty karne dla kierowców zmierzających pod Tatry w celach turystycznych.

Ukarano też snowboardzistę z Zakopanego, który uporczywie próbował dostać się w Tatry, aby pojeździć na desce. Mężczyznę dwukrotnie zawracała straż Tatrzańskiego Parku Narodowego. Za trzecim razem została wezwana policja, która nałożyła na snowboardzistę mandat w wysokości 500 zł.W związku z zaostrzonymi przepisami dotyczącymi rozprzestrzeniania się koronawirusa obowiązuje zakaz przemieszczania się w celach turystycznych. Policja za takie wykroczenie może ukarać mandatem do 500 zł i skierować dalsze postępowanie do sanepidu. Wówczas należy się liczyć z konsekwencjami finansowymi nawet do 30 tys. zł.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas